Choinka drożdżowa i przedświąteczne zakupy
Co upiec na święta? Jak zrobić wszystkie zakupy spokojnie i na czas? Jak w przedświątecznej gorączce znaleźć choć kilka chwil dla siebie? Te pytania nurtują mnie każdego roku.
Piernik dojrzewa, na pewno upiekę keks a może też makowiec. W puszkach czekają jakieś drobne ciasteczka, ale musiałam wymyślić coś na spotkanie z przyjaciółmi. Myślę, że drożdżowa choinka będzie dobrze wyglądać na takim wspólnym świątecznym stole. Zrobiłabym coś bardziej pracochłonnego, ale jak zwykle brak czasu.
Przed Świętami zawsze cierpię na niedostatek czasu i pewnie nie ja jedna. Ciągle mi go na coś brakuje więc albo mam za dużo zajęć albo po prostu jestem słabo zorganizowana. Staram się jednak już na 1-2 tygodnie przed Świętami zaplanować przedświąteczne działania a także menu żeby zrobić listę zakupów tego co będzie mi potrzebne do przygotowania jedzenia i ostatnich porządków. Część produktów, szczególnie świeżych, kupię jak zwykle na pobliskim bazarku bo mam blisko i małe zakupy nie są ciężkie. Ale większe i trwalsze produkty takie jak mąka, cukier, olej czy choćby warzywa korzeniowe swoje ważą a chłopaki pracują całymi dniami i nie ma mi kto pomóc. Poza tym wyprawa do marketu zajmuje jednak sporo czasu, którego przed Świętami mam przecież mało!
Na szczęście są dobrze zaopatrzone sklepy internetowe gdzie mogę sobie takie sprawunki zamówić. Więc żeby ułatwić sobie życie skorzystałam z oferty Auchan Direct i nie wychodząc z domu kupiłam różne potrzebne rzeczy. Jestem dość tradycyjną osobą i lubię wziąć w rękę to co chcę kupić, ale muszę przyznać, że takie kupowanie w sieci jest bardzo wygodne. Wszystkie dostępne produkty są pogrupowane w odpowiednich działach, dokładnie opisane i jest z czego wybierać. Towary można zamawiać całą dobę a dostarczane są w godzinach 8-22.
Zamówione towary dostarczono mi następnego dnia, w godzinach, które sama wybrałam tak jak mi pasowało. Dostawa odbyła się bardzo sprawnie. W umówionym czasie miły pan kurier przywiózł mi je pod same drzwi. Wszystko zapakowane w łatwe do przenoszenia kartony, rozsądnie, czyli tak żeby nic się nie stłukło, nie pogniotło ani nie pobrudziło. Artykuły chemiczne spakowano oddzielając je od spożywczych. Produkty, które tego wymagają są transportowane w warunkach chłodniczych a mrożonki w torbach termoizolacyjnych i specjalnych pojemnikach.
Takie zakupy to ogromna oszczędność czasu i wręcz przyjemność! Jestem bardzo zadowolona, że wybrałam ten sposób i sklep na przedświąteczne sprawunki a zaoszczędzony czas mogę poświęcić na inne ciekawe zajęcia, choćby na czytanie które tak lubię.
Zrobiłam mały zapas mąki i innych produktów potrzebnych między innymi do wypieku łatwej strucli makowej albo takiej drożdżowej choinki, na którą przepis znajdziecie niżej. Zapewniam, że zrobienie jej to nic trudnego a wygląda fajnie, prawda? Nadzieniem może być masa makowa domowa albo taka z puszki. Możecie ciasto posmarować masłem i posypać tylko brązowym cukrem oraz pokruszonym orzechami. Albo użyć samych powideł, też będzie pysznie. Najważniejszy w tym wypieku jest kształt, chociaż o smaku oczywiście nie zapominamy. To co, namówię Was na taką choinkę?
Choinka drożdżowa z masą makową i powidłami
czas przygotowania: 30 minut + czas wyrastania ciasta + czas pieczenia
składniki:
Jak zrobić drożdżową choinkę z makiem i powidłami?
Do swojej choinki wykorzystałam masę z białego maku jaka została mi po robieniu rogali marcińskich, ale jak najbardziej może być to masa jak do tradycyjnego makowca, nawet taka z puszki jeśli chcecie. Powidła też mam swoje, domowe, ale można też kupić całkiem niezłe.
Mąki przesiałam do miski. Drożdże wkruszyłam do kubka. Dodałam do nich 2 łyżki mąki, cukier i połowę lekko podgrzanego mleka. Odstawiłam na 15 minut żeby zaczęły pracować.
Kiedy zaczyn spienił się i podrósł wlałam go do miski z mąką. Wbiłam jajko, dodałam sól i resztę mleka. Zaczęłam zagniatać ciasto. Kiedy składniki dobrze się połączyły dolałam rozpuszczone, przestudzone masło i wyrabiałam ciasto jeszcze przez ok. 10 minut aż było gładkie i elastyczne. Odstawiłam je do wyrastania w szczelnie przykrytej misce aż podwoiło swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto lekko zagniotłam odgazowując i podzieliłam na dwie, mniej więcej równe części. Każdą rozwałkowałam na prostokąt o wymiarach 15x50 cm czyli dość cienko. Powierzchnię posmarowałam masą makową i powidłami śliwkowymi, jednym i drugim. Zaczynając od długiego boku zwinęłam prostokąt w niezbyt ścisły rulon. Ostrym nożem pokroiłam na krążki grubości ok. 3-5 cm.
Blachę szer. 60 cm, taką z wyposażenia piekarnika, wyłożyłam papierem do pieczenia. Na blasze, od krótszego boku, ułożyłam krążki ciasta, jeden przy drugim, tworząc kształt choinki. Przykryłam folią i zostawiłam na 20 minut żeby ciasto podrosło. Następnie przy pomocy pędzelka posmarowałam wierzch żółtkiem roztrzepanym z mlekiem.
Choinkę piekłam 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Po ostudzeniu posmarowałam lukrem i posypałam cukrowymi groszkami.
Taką choinkę z ciasta można kroić nożem albo odrywać kawałki rękami. Samo ciasto jest właściwie wytrawne a słodyczy dodaje nadzienie i lukier.
Piernik dojrzewa, na pewno upiekę keks a może też makowiec. W puszkach czekają jakieś drobne ciasteczka, ale musiałam wymyślić coś na spotkanie z przyjaciółmi. Myślę, że drożdżowa choinka będzie dobrze wyglądać na takim wspólnym świątecznym stole. Zrobiłabym coś bardziej pracochłonnego, ale jak zwykle brak czasu.
Przed Świętami zawsze cierpię na niedostatek czasu i pewnie nie ja jedna. Ciągle mi go na coś brakuje więc albo mam za dużo zajęć albo po prostu jestem słabo zorganizowana. Staram się jednak już na 1-2 tygodnie przed Świętami zaplanować przedświąteczne działania a także menu żeby zrobić listę zakupów tego co będzie mi potrzebne do przygotowania jedzenia i ostatnich porządków. Część produktów, szczególnie świeżych, kupię jak zwykle na pobliskim bazarku bo mam blisko i małe zakupy nie są ciężkie. Ale większe i trwalsze produkty takie jak mąka, cukier, olej czy choćby warzywa korzeniowe swoje ważą a chłopaki pracują całymi dniami i nie ma mi kto pomóc. Poza tym wyprawa do marketu zajmuje jednak sporo czasu, którego przed Świętami mam przecież mało!
Na szczęście są dobrze zaopatrzone sklepy internetowe gdzie mogę sobie takie sprawunki zamówić. Więc żeby ułatwić sobie życie skorzystałam z oferty Auchan Direct i nie wychodząc z domu kupiłam różne potrzebne rzeczy. Jestem dość tradycyjną osobą i lubię wziąć w rękę to co chcę kupić, ale muszę przyznać, że takie kupowanie w sieci jest bardzo wygodne. Wszystkie dostępne produkty są pogrupowane w odpowiednich działach, dokładnie opisane i jest z czego wybierać. Towary można zamawiać całą dobę a dostarczane są w godzinach 8-22.
Zamówione towary dostarczono mi następnego dnia, w godzinach, które sama wybrałam tak jak mi pasowało. Dostawa odbyła się bardzo sprawnie. W umówionym czasie miły pan kurier przywiózł mi je pod same drzwi. Wszystko zapakowane w łatwe do przenoszenia kartony, rozsądnie, czyli tak żeby nic się nie stłukło, nie pogniotło ani nie pobrudziło. Artykuły chemiczne spakowano oddzielając je od spożywczych. Produkty, które tego wymagają są transportowane w warunkach chłodniczych a mrożonki w torbach termoizolacyjnych i specjalnych pojemnikach.
Takie zakupy to ogromna oszczędność czasu i wręcz przyjemność! Jestem bardzo zadowolona, że wybrałam ten sposób i sklep na przedświąteczne sprawunki a zaoszczędzony czas mogę poświęcić na inne ciekawe zajęcia, choćby na czytanie które tak lubię.
Zrobiłam mały zapas mąki i innych produktów potrzebnych między innymi do wypieku łatwej strucli makowej albo takiej drożdżowej choinki, na którą przepis znajdziecie niżej. Zapewniam, że zrobienie jej to nic trudnego a wygląda fajnie, prawda? Nadzieniem może być masa makowa domowa albo taka z puszki. Możecie ciasto posmarować masłem i posypać tylko brązowym cukrem oraz pokruszonym orzechami. Albo użyć samych powideł, też będzie pysznie. Najważniejszy w tym wypieku jest kształt, chociaż o smaku oczywiście nie zapominamy. To co, namówię Was na taką choinkę?
Choinka drożdżowa z masą makową i powidłami
czas przygotowania: 30 minut + czas wyrastania ciasta + czas pieczenia
składniki:
- 180 g mąki pszennej t. 450-480
- 120 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżka zwykłego cukru
- 180 ml mleka 3,2%
- 1/5 łyżeczki soli
- 1 jajko
- 30 g masła
- NADZIENIE: 350-400 g masy makowej z bakaliami, domowej albo z puszki
- 1 słoik powideł śliwkowych
- dodatkowo - 1 żółtko
- 2-3 łyżki mleka
- kilka łyżeczek białego lukru
- posypki cukrowe
Jak zrobić drożdżową choinkę z makiem i powidłami?
Do swojej choinki wykorzystałam masę z białego maku jaka została mi po robieniu rogali marcińskich, ale jak najbardziej może być to masa jak do tradycyjnego makowca, nawet taka z puszki jeśli chcecie. Powidła też mam swoje, domowe, ale można też kupić całkiem niezłe.
Mąki przesiałam do miski. Drożdże wkruszyłam do kubka. Dodałam do nich 2 łyżki mąki, cukier i połowę lekko podgrzanego mleka. Odstawiłam na 15 minut żeby zaczęły pracować.
Kiedy zaczyn spienił się i podrósł wlałam go do miski z mąką. Wbiłam jajko, dodałam sól i resztę mleka. Zaczęłam zagniatać ciasto. Kiedy składniki dobrze się połączyły dolałam rozpuszczone, przestudzone masło i wyrabiałam ciasto jeszcze przez ok. 10 minut aż było gładkie i elastyczne. Odstawiłam je do wyrastania w szczelnie przykrytej misce aż podwoiło swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto lekko zagniotłam odgazowując i podzieliłam na dwie, mniej więcej równe części. Każdą rozwałkowałam na prostokąt o wymiarach 15x50 cm czyli dość cienko. Powierzchnię posmarowałam masą makową i powidłami śliwkowymi, jednym i drugim. Zaczynając od długiego boku zwinęłam prostokąt w niezbyt ścisły rulon. Ostrym nożem pokroiłam na krążki grubości ok. 3-5 cm.
Blachę szer. 60 cm, taką z wyposażenia piekarnika, wyłożyłam papierem do pieczenia. Na blasze, od krótszego boku, ułożyłam krążki ciasta, jeden przy drugim, tworząc kształt choinki. Przykryłam folią i zostawiłam na 20 minut żeby ciasto podrosło. Następnie przy pomocy pędzelka posmarowałam wierzch żółtkiem roztrzepanym z mlekiem.
Choinkę piekłam 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Po ostudzeniu posmarowałam lukrem i posypałam cukrowymi groszkami.
Taką choinkę z ciasta można kroić nożem albo odrywać kawałki rękami. Samo ciasto jest właściwie wytrawne a słodyczy dodaje nadzienie i lukier.
Do tej pory nie korzystałam z Auchan Direct, ale przełamię się - może nie na Święta, ale po nich już na pewno :).
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo zadowolona i polecam ten sklep znajomym bo warto polecać sprawdzone miejsca
UsuńPiękna ;) ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł i śliczna choinka :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Zainteresowany przepisem postanowiłem wykonać takie cudo na najbliższe święta. Mam jednak pytanie: skoro z dwu kawałków ciasta długości 50 cm każdy wykrawamy krążki o długości 5 cm każdy, to otrzymamy 20 szt krążków. A choinka na fotografii składa się z 36 krążków... Czy aby otrzymać taką choinkę należy zwiększyć ilość ciasta czy można zmniejszyć długość krążków do ok. 2,8cm? A może można rozciągnąć rulony do łącznej długosci ok. 1,5m? Proszę o radę.
OdpowiedzUsuńpokrój rulon na cieńsze krążki albo inaczej ułóż kształt choinki
UsuńDziękuję za odpowiedź. Tak chyba zrobię, tym bardziej, że musiałbym rulony rozciągnąć aż do 1,8m a nie 1,5m jak napisałem. Pozdrawiam. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńŚliczna, szkoda,że nie mieszkam w mieście i nie mogę skorzystać z takich zakupów - super sprawa! Ja w tym roku zrobiłam makowiec - gwiazdę. Beata
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń