Żurek grzybowy

Nakisiłam więcej żuru przed Świętami bo lubimy kwaskowe zupy. Na Wielkanoc podałam tradycyjny żurek z kiełbasą, jajkami, czosnkiem i chrzanem. Ale zatęskniłam na takim żurem z dużą ilością grzybów, pachnącym lasem i budzącym drzemiącą we mnie nadzieją na udane tegoroczne zbiory. Pomysł nie czekał długo na realizację i oto jest - żur grzybowy, aromatyczny, pyszny i rozgrzewający.

Wolicie bardziej zieloną zupę? Ugotujcie koniecznie zalewajkę z czosnkiem niedźwiedzim! 

Najlepszy żur mocno grzybowy 

czas przygotowania: ok. 1 godziny
składniki: 

• 500 ml wywaru jarzynowego
• po kawałku selera i pietruszki z wywaru
• 4 kawałki białej, surowej kiełbasy
• duża garść suszonych grzybów - u mnie podgrzybki brunatne
• 500 ml wody
• 250 ml zakwasu na żurek 
• kilka łyżek śmietany do zup 18%
• 2 liście laurowe
• 2 ziela angielskie
• do smaku - sól, pieprz czarny mielony, kminek mielony

Jak zrobić żur grzybowy?

Wywar jarzynowy ugotowałam wcześniej na warzywach korzeniowych z włoszczyzny. Większość warzyw zużyłam na sałatkę a wywar do zupy, zostawiłam tylko część korzenia selera i pietruszki - oba kawałki wielkości dużego jajka kurzego. Grzyby moczyłam  w zimnej wodzie przez pół godziny a następnie gotowałam na małym ogniu przez 15-20 minut aż zmiękły. Odcedziłam. Przestudzone grzyby pokroiłam w kosteczkę a wywar grzybowy dodałam do jarzynowego.

Do połączonych wywarów włożyłam surową kiełbasę, liście laurowe i ziele angielskie. Gotowałam jakieś 30 minut aż kiełbasa była miękka. Przecedziłam. Dodałam warzywa z wywaru (seler, pietruszka), wlałam zakwas na żurek, zblendowałam i gotowałam razem kilka minut. Śmietanę roztrzepałam z odrobiną soli, zahartowałam kilkoma łyżkami gorącej zupy, a następnie wlałam do garnka. Już nie gotowałam żeby śmietana nie zwarzyla się. Dorzuciłam pokrojone, ugotowane grzyby i doprawiłam do smaku solą, pieprzem oraz odrobiną kminku.

Taki żur podałam z kiełbasą pokrojoną na kawałki. Można do każdej porcji dodać ćwiartki jajek ugotowanych na twardo albo posiekać jajka i posypać nimi zupę. Świetnie pasują ugotowane ziemniaki, podane oddzielnie i okraszone zrumienioną na tłuszczu cebulką.