Rozetki. Błyskawiczne ciasteczka smażone

Wczoraj zrobiłam rozetki. To bardzo proste i szybkie do przygotowanie smażone ciasteczka. Smaży się je tak jak faworki, w głębokim tłuszczu, ale ciasto robi się w kilka chwil. Wystarczy tylko mieć odpowiednią foremkę do takich ciastek i można smażyć! 

Taka foremka jest u mnie w domu od wielu lat. Kupiła ją bardzo dawno temu, kiedy byłam małą dziewczynką, moja Mama. Ja wiem, że trudno sobie wyobrazić Pyzę w postaci małej dziewczynki, ale żyją ludzie, którzy jeszcze ją taką pamiętają. Ta mała osóbka zawsze lubiła ciastka więc szybko przestała być mała a wyprowadzając się z domu rodzinnego dostała w posagu także tę foremkę do rozetek.

Foremka przydaje mi się zaledwie 1-2 razy w roku a czasami zapominam o niej nawet na kilka lat, ale potem wraca do łask bo ciasteczka są smaczne i jak już pisałam robi się je błyskawicznie. Poza tym przypominają mi dzieciństwo i Mamę... Taki sentymentalny powrót do przeszłości...

Dzisiaj można takie foremki kupić w wielu sklepach, przeważnie internetowych - szukajcie pod nazwą "foremka do rozetek". Mają różne kształty - śnieżynek, gwiazdek, kwiatków, motylków albo serduszek więc jest w czym wybierać i warto mieć chociaż jedną.

ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco


Ciasteczka smażone - rozetki

czas przygotowania: 15 minut
składniki:
  • ok. 200 g mąki pszennej, użyłam luksusowej
  • 1 duże jajko
  • ok. 200 ml zimnej wody
  • 2 szczypty soli
  • 1 łyżka cukru waniliowego 
  • 2 łyżki śmietanki kremówki 30%
  • 1-2 łyżeczki spirytusu 96%
  •  
  • do smażenia - ok. 1 l oleju rzepakowego albo smalcu, albo frytury

  • do posypania - kilka łyżeczek cukru pudru


ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco
ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco
ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco
ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco
ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco
ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco
ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco


Jak zrobić rozetki smażone?

Mąkę przesiałam do miski razem z solą i cukrem waniliowym. Jajko roztrzepałam z wodą, spirytusem i śmietanką. Płynną mieszankę wlewałam powoli w środek mąki jednocześnie rozrabiając ciasto rózgą i  zagarniając stopniowo mąkę z brzegów. Po chwili ciasto było jednolite i gładkie. Powinno mieć konsystencję dość gęstej, ale płynnej śmietany więc w razie potrzeby trzeba dolać nieco więcej wody albo dosypać odrobinę mąki.

W rondelku rozgrzałam olej - nie musi być go bardzo dużo, wystarczy kilka cm wysokości. Do gorącego tłuszczu wstawiłam foremkę na kilka chwil żeby się nagrzała. Gorącą wyjęłam i pozwoliłam żeby ściekł z niej olej. Następnie foremkę zanurzyłam na chwileczkę w cieście, ale nie całą. Ciasto powinno oblepić ją najwyżej do górnej krawędzi i nie powinno wypływać górą przez otworki. Ponieważ forma jest gorąca, podczas zanurzania słychać charakterystyczne syczenie, które po chwili zanika. Szybko przeniosłam foremkę z ciastem i włożyłam ją do gorącego oleju. Przy brzegach natychmiast powinny pojawić się bąbelki świadczące o intensywnym smażeniu. Po kilku chwilach ciasto powinno samo odejść od metalowego kształtnika - jeśli nie chce to można delikatnie pomóc mu widelcem. Żeby usmażyć więcej ciastek powtarzałam czynności maczania w cieście i zanurzania foremki w oleju.

Rozetki smażyłam aż się zezłociły. Zrumienione wyławiałam łyżką cedzakową i kładłam na talerz wyłożony ręcznikami papierowymi żeby osączyć z nadmiaru tłuszczu. Posypałam cukrem.

Takie ciasteczka można też podać z konfiturami, bitą śmietaną czy jakimś kremem, ale nie ma co kombinować. Wystarczy oprószyć je cukrem pudrem i podać od razu bo jeszcze ciepłe są najlepsze.

ciastka smażone , ciasto naleśnikowe , foremka do rozetek , gwiazdki z ciasta naleśnikowego , deser , karnawał , tłusty czwartek ,  ostatki , domowe wypieki , do kawy , małe co nieco

35 komentarzy:

  1. Nie znałam tych ciasteczek, świetnie wyglądają, poszukam jutro foremki, może uda mi się kupić przed czwartkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają przeuroczo...szkoda, że nie mam takiej foremki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam takie ciasteczka z dzieciństwa.Moja mama nam piekła.Dzięki za przypomnienie.Poszukam sobie takiej foremki i upirkę wnusi




    OdpowiedzUsuń
  4. U nas tez sie smazy takie ciastka nazywaja sie stuvor i robi sie je na swieta BN, czy w PL mozna jeszcze kupic takie foremki ,bo chcetnie bym kupila?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kupilam na targach rolniczych od Ukrainek - ktore mialy swoje stoisko;)

      Usuń
  5. uwielbiam te ciasteczka, smak dzieciństwa :))) rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znalazłam na allegro pod hasłem: "forma do pieczenia ciastek rozetek",to rzeczywiście zapomniane, ale super szybkie ciastka

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam foremki ale nie miałam przepisu.Bardzo dziękuje, upiekę na tłusty czwartek .

    OdpowiedzUsuń
  8. Foremkę mam , też dostałam od mamy. Zapomniałam o niej na długie lata. Czas upiec ciasteczka dla dwóch małych chłopczyków - miłośników słodkości :)))) . Dzięki za przepis .

    OdpowiedzUsuń
  9. ja czekalam naten przepis od lat foremki kupilam ze 30 lat temu przepis gdzies sie zapodzial i tak do dzis -dziekuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam, że moja foremka też jest rzadko w użyciu

      Usuń
  10. Smak z dzieciństwa 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastycznie wyglądają ale są także przepyszne 🥐

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proste i bardzo fajne ciasteczka, wystarczy kupić foremkę

      Usuń
  12. Nie chcą się odlepić od foremki, nie wiem czemu ,może za rzadkie ciasto albo jeszcze coś innego, ciasto zrobiłam takie gęste jak na naleśniki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie za słabo nagrzana foremka albo zbyt mocno zanurzone w cieście, ktore zatkało górne dziurki o ciastko nie ma jak odpaść

      Usuń
  13. Mam te foremki po Babci, a dodatkowo dokupiłam jeszcze 4.

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja miałam trzy. Z żadnej ciasto nie "schodziło". Tylko się irytowałam. Ktoś może podać stronkę/producenta przetestowanego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powody według mnie mogą być dwa - po pierwsze niedostateczne nagrzanie foremki przez zanurzeniem jej w cieście, a po drugie zanurzenie je zbyt głęboko i wtedy ciasto zalewa górne otworki - jeśli tak się stanie to ciasto zapieka się od góry i ciasteczko nie odpada

      Usuń
    2. Ciasteczka są pyszne!!! Też posiadam takie foremki, kupiłam je na targu w Łukowie latem 1988 r.(pamiętam, bo akurat byłam w ciąży)stare dobre czasy.Mam jeszcze nawet orginalny przepis na te ciasteczka. Dziś rzadko je robię, przeważnie jak dzieci sobie o nich przypomną ale kiedyś często gościły na naszym stole. Miło było przypomnieć sobie o nich, myślałam, że tylko ja mam takie starocie.

      Usuń
    3. takie ciasteczka robi dużo osób, bo foremki leżą w wielu domach, zapewniam Cię

      Usuń
  15. Witaj Izo! Ciasteczka te "chodziły" za mną od kilku dobrych lat. Ale zgubiłam przepis, który był dołączony do foremek. Kupiłam je w starych czasach peerelowskich w geesowskim sklepie z mydłem i powidłem. Kto takie sklepy jeszcze pamięta :) Ja je uwielbiałam. No i dziś zawzięłam się by znaleźć przepis na te ciasteczka - padło na twój przepis. Ciasteczka są bardzo smaczne, ale... tłuste. Niestety - pieczone na tłuszczu, tłuszczem ociekają. Piekłam je na oleju - być może dlatego. Do ciasta dałam spirytusu - ze dwie łyżki a nie łyżeczki :( Przekładałam na talerze obłożone grubo ręcznikiem papierowym, liczyłam, że będą mniej tłuste. Nie były.
    Mąż zachwycony - stwierdził, że idealne do piwa (na słono). Ja zjadłam kilka tylko - więcej nie dałam rady. Powiedz mi - czy to wina smażenia na oleju? Czy na innym tłuszczu są mniej tłuste?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyczyną jest prosta - tłuszcz do smażenia był za mało rozgrzany i dlatego ciasteczka nim nasiąkły.

      Usuń
  16. Ile ciasteczek wychodzi z podanego powyżej przepisu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, naprawdę nigdy nie liczyłam i trudno mi teraz odpowiedzieć.

      Usuń
  17. Dzięki, dzięki, dzięki!!! Foremkę mam od dawna wyszperaną w starym domu, po babci ale bez przepisu. Wymyślałam jakieś swoje ale miały zbyt dużo tłuszczu i nie było to smaczne. Te przepisy, które znalazłam w internecie też nie oddawały tego smaku ciastek. I w końcu mam!!! A ,,wlazłam,, tu przez przypadek szukając czego innego :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety, nie wyszły :( blade i tłuste. Ciasto nie przykleja się do foremki, zostaje w misce. Spływa z niej. Nawet je jeszcze zagęściłam i nic. Dam se z tym spokój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mało rozgrzana foremka była

      Usuń
    2. I skoro były blade o tłuste to znaczy, że za zła o rozgrzałaś tłuszcz

      Usuń
  19. Ciasteczka super, smak mojego dzieciństwa. Dziś zrobiłam to moim dzieciom i mężowi. Talerz pusty w 5 minut :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam. Znalazłam w domu też takie foremki i chciałabym spróbować usmażyć te śliczne ciasteczka, bo wyglądają mega apetycznie. :)

    Mam pytanie, jak długo można je przechowywać, żeby były smaczne? I w jakich warunkach najlepiej je przechowywać? Chciałabym je zrobić dla mojego Połówka, a nie mam możliwości tak, żeby od razu mogł je zjeść. Będę wdzięczna za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger