Zupa meksykańska z mieloną wołowiną
Zrobiło się trochę chłodniej więc mogłam ugotować garnek porządnej, treściwej zupy.
Żeby nie tracić czasu na dwudaniowy obiad zrobiłam go w jednym garnku czyli zupa jest pełna warzyw i z dodatkiem mięsa. Gęsta, pożywna i bardzo smaczna. Pewnie z prawdziwą kuchnią meksykańską ma niewiele wspólnego, ale kogo to obchodzi kiedy ma przed sobą miseczkę pachnącej i apetycznej zupy? Nas na pewno nie i z przyjemnością ją zjedliśmy.
To że jestem zupiara nie jest żadną tajemnicą ani dla domowników, ani dla znajomych. Kartoflanki, krupniki, jarzynowe "śmietniki" czy grzybowe wariacje są u nas często bo wolę zjeść dobrą zupę niż jakieś inne danie. W lasach i sklepach pojawiły się już kurki więc koniecznie zróbcie sobie zupę kurkową z sokiem marchewkowym. To hit wśród naszych letnich smaków!
Moja zupa meksykańska z mieloną wołowiną
czas przygotowania: 40 minut
składniki:
Jak zrobić zupę meksykańską?
Warzywa umyłam i obrałam. Ziemniaki pokroiłam w kostkę o boku ok. 1,5 cm, cebulę w drobną kosteczkę. Tak samo w kostkę pokroiłam obie papryki. Czosnek posiekałam. Marchewkę starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Kukurydzę i fasolkę osączyłam z zalewy. Ziarna kuminu, gorczycy i kolendry roztarłam w moździerzu.
W garnku rozgrzałam olej. Wrzuciłam ziemniaki i smażyłam przez kilka minut aż zaczęły się rumienić. Dodałam utarte przyprawy oraz cebulę i marchew, smażyłam mieszając jeszcze kilka chwil aż całość zaczęła intensywnie pachnieć. Dodałam mięso mielone i smażyłam dalej aż zmieniło kolor i zaczęło się rumienić. Wlałam bulion i gotowałam ok. 10 minut.
Kiedy ziemniaki zmiękły dodałam pomidory z puszki razem z zalewą oraz koncentrat pomidorowy. Dorzuciłam także pokrojone papryki, kukurydzę, fasolę oraz czosnek. Gotowałam jeszcze kilka minut. Gdyby zupa była zbyt gęsta można dolać nieco więcej bulionu. Zupę na koniec doprawiłam solą praz ostrą papryką. Podając posypałam posiekaną świeżą kolendrą.
Zupa powinna być dość ostra. Można do niej podać kwaśną śmietanę i starty ser cheddar, ale radzę oba dodatki podać w osobnych naczyniach żeby każdy mógł sam zdecydować czy chce zjeść zupę z nimi czy bez.
Żeby nie tracić czasu na dwudaniowy obiad zrobiłam go w jednym garnku czyli zupa jest pełna warzyw i z dodatkiem mięsa. Gęsta, pożywna i bardzo smaczna. Pewnie z prawdziwą kuchnią meksykańską ma niewiele wspólnego, ale kogo to obchodzi kiedy ma przed sobą miseczkę pachnącej i apetycznej zupy? Nas na pewno nie i z przyjemnością ją zjedliśmy.
To że jestem zupiara nie jest żadną tajemnicą ani dla domowników, ani dla znajomych. Kartoflanki, krupniki, jarzynowe "śmietniki" czy grzybowe wariacje są u nas często bo wolę zjeść dobrą zupę niż jakieś inne danie. W lasach i sklepach pojawiły się już kurki więc koniecznie zróbcie sobie zupę kurkową z sokiem marchewkowym. To hit wśród naszych letnich smaków!
Moja zupa meksykańska z mieloną wołowiną
czas przygotowania: 40 minut
składniki:
- 3 średnie ziemniaki
- 1 średnia cebula
- 300 g mielonej wołowiny
- 1-1,5 l bulionu jarzynowego
- 1/2 strąka papryki słodkiej czerwonej
- 1/2 strąka papryki żółtej
- 1 mała marchewka
- 100 g ziaren kukurydzy konserwowej
- 100 g fasoli czerwonej konserwowej
- 1 puszka pomidorów krojonych bez skórki (400g)
- 2 duże ząbki czosnku
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego 30%
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 2 łyżeczki ziaren kuminu - kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- 1/2 łyżeczki ziaren gorczycy białej
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej w proszku
- świeża kolendra
Jak zrobić zupę meksykańską?
Warzywa umyłam i obrałam. Ziemniaki pokroiłam w kostkę o boku ok. 1,5 cm, cebulę w drobną kosteczkę. Tak samo w kostkę pokroiłam obie papryki. Czosnek posiekałam. Marchewkę starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Kukurydzę i fasolkę osączyłam z zalewy. Ziarna kuminu, gorczycy i kolendry roztarłam w moździerzu.
W garnku rozgrzałam olej. Wrzuciłam ziemniaki i smażyłam przez kilka minut aż zaczęły się rumienić. Dodałam utarte przyprawy oraz cebulę i marchew, smażyłam mieszając jeszcze kilka chwil aż całość zaczęła intensywnie pachnieć. Dodałam mięso mielone i smażyłam dalej aż zmieniło kolor i zaczęło się rumienić. Wlałam bulion i gotowałam ok. 10 minut.
Kiedy ziemniaki zmiękły dodałam pomidory z puszki razem z zalewą oraz koncentrat pomidorowy. Dorzuciłam także pokrojone papryki, kukurydzę, fasolę oraz czosnek. Gotowałam jeszcze kilka minut. Gdyby zupa była zbyt gęsta można dolać nieco więcej bulionu. Zupę na koniec doprawiłam solą praz ostrą papryką. Podając posypałam posiekaną świeżą kolendrą.
Zupa powinna być dość ostra. Można do niej podać kwaśną śmietanę i starty ser cheddar, ale radzę oba dodatki podać w osobnych naczyniach żeby każdy mógł sam zdecydować czy chce zjeść zupę z nimi czy bez.
Lubię ostra dania. Taka zupa wygląda interesująco
OdpowiedzUsuńZrobiłam, moja druga zupa po grochowce, również pani przepisu. Wszystko wyszło! Bardzo smaczne danie. Mniam
OdpowiedzUsuńJa robię ale bez ziemniaków
OdpowiedzUsuńWolna wola, nam smakuje wersja z ziemniakami
Usuń