Tarta rustykalna ze śliwkami. Galette
Rustykalna tarta z bardzo kruchego ciasta z ostatnimi już chyba w tym sezonie śliwkami. Jest zachwycająca w smaku a do tego bardzo prosta i nie trzeba mieć do niej nawet żadnej specjalnej foremki. Ciasto formuje się po prostu na papierze do pieczenia i już.
Tarta ze śliwami najlepiej smakuje jeszcze lekko ciepła a podana z lodami waniliowymi to już szczyt rozpusty. Ale czasami można przecież zaszaleć, prawda?
Galette ze śliwkami - tarta rustykalna
czas przygotowania: 10 minut + czas chłodzenia ciasta + czas pieczenia
składniki:
Jak zrobić rustykalnę tartę ze śliwkami?
CIASTO KRUCHE NA TARTĘ - mąkę przesiałam do miski razem z cukrem pudrem i solą. Dodałam pokrojone na małe kawałki mocno schłodzone masło i roztarłam wszystko palcami aż nie było widać grudek tłuszczu a całość przypominała mokry piasek. Dodałam żółtka i szybko zagniotłam ciasto. Trochę się kruszyło więc dolałam odrobinę bardzo zimnej wody żeby zlepić je dysk. Tak uformowane owinęłam folią spożywczą i odłożyłam do lodówki na 30 minut.
Schłodzone ciasto ponownie leciutko zagniotłam i rozwałkowałam na arkuszu papieru do pieczenia na placek grubości 3 mm. Regularnością brzegów wcale się nie przejmowałam więc placek był raczej mniej niż bardziej okrągły. Papier z ciastem przełożyłam na dużą blachę, taką z wyposażenia piekarnika.
NADZIENIE ŚLIWKOWE DO TARTY - duże śliwki umyłam i pokroiłam na ćwiartki usuwając pestki. Jeśli będziecie używać drobniejszych owoców to pokrójcie je tylko na połówki. Owoce posypałam przyprawą korzenną i cukrem żelującym. Wymieszałam dokładnie. Ten cukier żelujący to taki cukier jakiego używa się do przetworów (3:1) i zwiąże nieco sok jak puszczą podczas pieczenia owoce.
Mniej więcej na środku placka z kruchego ciasta, na kolistym obszarze o śr. ok. 20 cm ułożyłam bardzo gęsto śliwki. Posypałam je grubo posiekanymi migdałami. Wolne brzegi ciasta założyłam do środka przykrywając nieco owoce, ale nie całkowicie. Trzeba to robić delikatnie żeby ciasto nie popękało.
Blachę z ciastem wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, grzanie góra/dół, i piekłam ok. 60 minut. Jeśli ciasto jednak w trakcie pieczenia gdzieś pęknie i wypłynie część soku jaki puściły owoce to można po wyjęciu ciasta z pieca ten sok zebrać łyżeczką i polać nim wierzch. Kiedy całość ostygła oprószyłam tartę cukrem pudrem. Najlepsza jest jeszcze ciepła.
Tarta ze śliwami najlepiej smakuje jeszcze lekko ciepła a podana z lodami waniliowymi to już szczyt rozpusty. Ale czasami można przecież zaszaleć, prawda?
Galette ze śliwkami - tarta rustykalna
czas przygotowania: 10 minut + czas chłodzenia ciasta + czas pieczenia
składniki:
- CIASTO - 200 g mąki pszennej t. 450
- 50 g cukru pudru
- 100 g masła
- 2 szczypty soli
- 2 żółtka ze średnich jajek
- ew. 2-3 łyżeczki bardzo zimnej wody
- NADZIENIE - 750 g jędrnych śliwek
- 5 łyżek cukru żelującego
- 1 łyżeczka domowej przyprawy korzennej
- garść migdałów
- dodatkowo - trochę cukru pudru do oprószenia
Jak zrobić rustykalnę tartę ze śliwkami?
CIASTO KRUCHE NA TARTĘ - mąkę przesiałam do miski razem z cukrem pudrem i solą. Dodałam pokrojone na małe kawałki mocno schłodzone masło i roztarłam wszystko palcami aż nie było widać grudek tłuszczu a całość przypominała mokry piasek. Dodałam żółtka i szybko zagniotłam ciasto. Trochę się kruszyło więc dolałam odrobinę bardzo zimnej wody żeby zlepić je dysk. Tak uformowane owinęłam folią spożywczą i odłożyłam do lodówki na 30 minut.
Schłodzone ciasto ponownie leciutko zagniotłam i rozwałkowałam na arkuszu papieru do pieczenia na placek grubości 3 mm. Regularnością brzegów wcale się nie przejmowałam więc placek był raczej mniej niż bardziej okrągły. Papier z ciastem przełożyłam na dużą blachę, taką z wyposażenia piekarnika.
NADZIENIE ŚLIWKOWE DO TARTY - duże śliwki umyłam i pokroiłam na ćwiartki usuwając pestki. Jeśli będziecie używać drobniejszych owoców to pokrójcie je tylko na połówki. Owoce posypałam przyprawą korzenną i cukrem żelującym. Wymieszałam dokładnie. Ten cukier żelujący to taki cukier jakiego używa się do przetworów (3:1) i zwiąże nieco sok jak puszczą podczas pieczenia owoce.
Mniej więcej na środku placka z kruchego ciasta, na kolistym obszarze o śr. ok. 20 cm ułożyłam bardzo gęsto śliwki. Posypałam je grubo posiekanymi migdałami. Wolne brzegi ciasta założyłam do środka przykrywając nieco owoce, ale nie całkowicie. Trzeba to robić delikatnie żeby ciasto nie popękało.
Blachę z ciastem wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, grzanie góra/dół, i piekłam ok. 60 minut. Jeśli ciasto jednak w trakcie pieczenia gdzieś pęknie i wypłynie część soku jaki puściły owoce to można po wyjęciu ciasta z pieca ten sok zebrać łyżeczką i polać nim wierzch. Kiedy całość ostygła oprószyłam tartę cukrem pudrem. Najlepsza jest jeszcze ciepła.
Cudna, mam kolejny przepis do wypróbowania od Ciebie, a czy można śliwki zastąpić innymi owocami, np. jabłka, gruszki? A może brzoskwinie?
OdpowiedzUsuńKatarzyna
jak najbardziej mogą być morele, brzoskwinie, kwaskowe jabłka czy jędrne gruszki - robiłam różne wersje z takim owocami jakie miałam
UsuńIzo cudna tarta. Wygląda wspaniale i z chęcią ją wypróbuję :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Ponieważ u mnie nie ma takiego rarytasu jak śliwki (a tęsknię za nimi niezmiernie), zrobię z jabłkami lub gruszkami. Iza podpowiedz proszę, u mnie domownicy nie za bardzo lubią "przesłodzone" ciasta. Czy do gruszek które zazwyczaj są słodkie można dodać np sok z cytryny żeby tarta była trochę kwaskowata?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej gruszki czy jabłka można skropić sokiem z cytryny, który spowoduje, że owoce nie ściemnieją i całość nie będzie bardzo słodka
Usuń