Nalewka z truskawek i rabarbaru

Oddaję w Wasze ręce przepis na przepyszną nalewkę truskawkową z rabarbarem. Jeszcze zdążycie ją zrobić z późnych odmian truskawek. Taka domowa nalewka owocowa powinna znaleźć się w każdej porządnej spiżarni.  Przyda się zimą na poprawę humoru i jako wspomnienie cudownego lata. Zrobienie tej cudownej nalewki z truskawek i rabarbaru jest bardzo proste więc do dzieła!

Cudowna nalewka truskawkowo-rabarbarowa

Nalewka z truskawek i rabarbaru chodziła za mną od dawna. W ubiegłym roku zagapiłam się i nie nastawiłam jej, ale w tym byłam czujna, zrobiłam i to w większej ilości. Tegoroczne truskawki są takie słodkie, że rabarbar doskonale podkreśla ich smak. Niosąc koszyk truskawek do domu już czułam zapach i smak takiej naleweczki dosłownie wszystkimi zmysłami! Nie mogłam doczekać się pierwszej degustacji, tej zaraz po zlaniu. Wiem, że musi postać i dojrzeć, ale już teraz ta nalewka to prawdziwe delicje. Jestem pewna, że i Wam będzie bardzo smakować więc mocno zachęcam do jej przygotowania.

Koniecznie zróbcie sobie taką nalewkę z truskawek i rabarbaru!

Nalewka truskawkowo-rabarbarowa

czas przygotowania: 30 minut + 3 tygodnie nastawu + kilka miesięcy dojrzewania
składniki na 3,5 l nalewki:

• 1 kg truskawek
• 1 kg rabarbaru
• 1 kg cukru trzcinowego demerara
• 2 pomarańcze
• 1 laska wanilii 
• 1,5 l wódki czystej 40%
• 0,5 l spirytusu 96%

Truskawki i rabarbar na nalewkę dokładnie umyłam i pokroiłam na kawałki

Nalewka z truskawek i rabarbaru. Jak zrobić? 

Truskawki na nalewkę powinny być dojrzałe, ale jędrne i zdrowe. Opłukałam je dokładnie z resztek piasku, przebrałam i dobrze osączyłam. Usunęłam szypułki, a jagody poprzekrawałam na ćwiartki.

Smaczna Pyza radzi: Pamiętajcie, że szypułki usuwamy z truskawek dopiero po umyciu i dokładnym osączeniu owoców, bo inaczej owoce nasiąkną wodą. 

 

Rabarbar umyłam, przycięłam końce, ale nie obierałam. Pokroiłam w grube plasterki. Pomarańcze dobrze wyszorowałam i sparzyłam. Pokroiłam w ćwierć plasterki.

Jak zrobić nalewkę z truskawek i rabarbaru? To proste!

Do wyparzonego, dużego słoja wsypywałam naprzemiennie kawałki truskawek i rabarbaru, przesypując je cukrem. Dokładałam też kawałki pomarańczy i pokrojoną na kawałeczki laskę wanilii. Kiedy zużyłam owoce i cukier zakręciłam słój i odstawiłam na jakieś 12-24 godziny żeby wszystko puściło sok. Po tym czasie dolałam wódkę i spirytus. Ponownie zakręciłam słój i odstawiłam go na ok. 3-4 tygodnie. Stał sobie spokojnie na kuchennym blacie, w dość ciepłym, słonecznym miejscu. Przez kilka pierwszych dni codziennie kołysałam/potrząsałam mocno słojem żeby cukier się rozpuścił. Później zostawiłam go w spokoju.

Kiedy wszystkie kawałki owoców będą już w słojach ostatnią warstwę posypuję cukrem

Po 3-4 tygodniach zlałam nalewkę przez sito i mocno odcisnęłam wsad owocowo-rabarbarowy w tetrowej ściereczce. Płyn przefiltrowałam przez filtry kawowe, wlałam do słoja i odstawiłam na kilka dni. Po tygodniu zlałam czysty płyn do butelek, mętny z dna ponownie przefiltrowałam. Kiedy nalewka postoi to jeszcze się wyklaruje.

Nalewka z truskawek i rabarbaru powinna postać w ciemnym miejscu przynajmniej kilka miesięcy, jednak uważam, że najlepsza jest kiedy stoi nie dłużej niż 2 lata, tak jak nalewka z samych truskawek.

Smaczna Pyza radzi: truskawki nie powinny leżeć w alkoholu zbyt długo,  bo nalewka może zrobić się gorzkawa. Gorycz jest w drobnych pestkach więc zlewam nalewkę już najdalej po 3 tygodniach. 

Cukier i alkohol doskonale wyciągają cały sok z owoców więc nalewka jest bardzo aromatyczna i esencjonalna