skrzydełka
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania skrzydełka, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Hot wings. Pikantne skrzydełka a'la KFC

Hot wings. Pikantne skrzydełka a'la KFC

Wierzcie lub nie, ale skrzydełka z tego przepisu smakują zupełnie jak te z KFC ! Przynajmniej tak twierdzą moje Żarłoczki a wiedzą co mówią. Panierka jest dość pikantna, ale nie wypala wnętrzności. Jest też odpowiednio chrupiąca a mięso delikatne. Jeśli lubicie tego typu jedzenie to na pewno będą Wam smakowały.

Do skrzydełek można zrobić jeszcze domowe frytki i sos czosnkowy i będzie zupełnie jak w restauracji.



Zupa jarzynowa zimowa z zacierkami

Zupa jarzynowa zimowa z zacierkami

Zimą brakuje mi niektórych warzyw. Tęsknię za świeżą fasolką szparagową, młodą soczystą marcheweczką i jeszcze kilkoma innymi. Zupa jarzynowa, taka ze świeżych warzyw, nie ma sobie równych, ale o tej porze roku też można sobie podobną zrobić. Są przecież mrożonki i warto z nich korzystać - ja to czasami robię bo nie tylko przypominają mi lato, ale też bardzo ułatwiają życie w mocno zapracowane dni.



Smocza zupa

Smocza zupa

Smoki bardzo lubią zupę ogórkową. Zabierają ją nawet ze sobą na wycieczki w termosach zawieszonych na szyjach. Zaprzyjaźniona z nimi Żaba też lubi taką zupę, ale nie lubi marchewki i jej kawałki ukradkiem wyławia . . .

Książka Beaty Krupskiej "Sceny z życia smoków" to bajkowa opowieść o sympatycznych smokach.
Kilkanaście lat temu była u nas w domu czytana codziennie a później wielokrotnie do niej wracaliśmy. To opowieść pełna zabawnych postaci i śmiesznych dialogów, do której wracam czasami już jaka stara baba i znowu śmieję się do łez czytając o Smoku Zygmunta i grupie jego Przyjaciół.  To właśnie przez tę książkę od wielu lat zupa ogórkowa, chociaż zwyczajna, jest u nas nazywana właśnie "smoczą" zupą.


składniki:

  • 4 skrzydełka z kurczaka
  • 2 szklanki ziemniaków pokrojonych w kostkę
  • 1 mała marchewka
  • po kawałku korzenia pietruszki, selera i kawałek pora (wszystko posiekane - ok. 1 szklanki)
  • 4 ogórki kiszone (najlepiej takie samodzielnie kiszone)
  • 1/2 szklanki kwasu ogórkowego
  • 3 ząbki kiszonego czosnku
  • 1/2 pęczka koperku
  • 3/4 szklanki gęstej śmietany 22% albo kremówki (musi być dobrej jakości żeby się nie zważyła w kwaśnej zupie)
  • 1 liść laurowy, 2 ziarenka ziela angielskiego, kilkanaście ziarenek kminku
  • do smaku: sól, pieprz mielony
sposób przygotowania: Skrzydełka umyłam, zalałam niewielką ilością zimnej wody, dodałam ziele angielskie, liść laurowy, kminek i gotowałam na małym ogniu aż mięsko było zupełnie miękkie, wyjęłam, przestudziłam, oddzieliłam mięso od kości. Do gorącego wywaru dodałam ziemniaki a gdy były już miękkie dosypałam posiekane warzywa, i chwilkę pogotowałam razem. Dodałam obrane mięso, starte na tarce jarzynowej ogórki (razem ze skórką), posiekany czosnek i połowę koperku. Dolałam kwas ogórkowy - można dolać trochę wody, ale my lubimy kwaśną zupę - zagotowałam, doprawiłam solą i pieprzem. Po zdjęciu z ognia zabieliłam śmietaną i podałam posypaną resztą koperku.



Pomidorowa klasycznie

Pomidorowa klasycznie

Zupa pomidorowa to jedna z moich ulubionych zup. Bardzo lubię ją z makaronem, szczególnie razowym, ale najbardziej z ryżem. Gdy byłam w ciąży z "maleństwem" właściwie przez 3 miesiące stanowiła moje jedyne pożywienie a gotowała ją dla mnie wtedy Mama bo ja byłam bardzo wrażliwa na zapachy. Dzisiaj też często ją przygotowuję bo wszyscy w domu lubimy. Warunkiem jest tylko dobra baza czyli smaczny wywar i dużo dobrej jakości koncentratu pomidorowego bo dla mnie pomidorówka musi być esencjonalna a nie jakieś popłuczyny.







Rosół z kaczki - esencjonalny i wcale nie tłusty!

Rosół z kaczki - esencjonalny i wcale nie tłusty!

Kaczka mi się trafiła taka prawdziwa, znaczy się ze wsi. Trafiła mi się a właściwie dostałam ją od Iwonki, której Teściowa je hoduje, ale tak właściwie na potrzeby własne i tylko czasami komuś jakąś podaruje :) Ptaszek nie był duży, ale już z wyglądu nie przypominał tych jakie można kupić w sklepach. Skóra żółciutka a nie blada i jakaś wymoczona, mięso pięknego koloru, w zestawie łapki i podroby.

Nie tak dawno kupowałam taką kaczkę z masowej hodowli więc różnica była od razu bardzo widoczna. Z tamtej kaczki, którą luzowałam do faszerowania, miałam zamrożony korpus. Tę wiejską też zaplanowałam upiec z farszem więc korpusy były już dwa a do tego łapki i kacze podroby - świetna baza na rosół i właśnie rosół upichciłam.




Nietypowe wykorzystanie ketchupu - warsztaty z Pudliszkami

Nietypowe wykorzystanie ketchupu - warsztaty z Pudliszkami

Kilka dni temu miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu kulinarnym zorganizowanym przez markę Pudliszki. W studio Cook up mieliśmy przygotować różne dania wykorzystując ketchup. To produkt, który wszyscy znają i mnóstwo osób używa. Do kanapek, frytek, zapiekanek i wielu innych dań jest niezastąpiony. Jednak czy można nim tylko po prostu polać coś i gotowe ? Na warsztatach zobaczyłam jak jeszcze można go użyć.





Pasta z pieczonego kurczaka

Pasta z pieczonego kurczaka

Kiedy piekę całego kurczaka to skrzydełka i jedno udko przypada Starszemu Żarłokowi, dla mnie udko nr 2 i szyjka, lubię też poobgryzać wszelkie kosteczki a mięso z piersi lubi Młodszy Żarłok więc nikt nikomu niczego nie zabiera.

Ale Młodszy już nie zawsze zaszczyca nas swoją obecnością na obiedzie więc musiałam coś wymyślić żeby pierś się nie zmarnowała. I wymyśliłam - pastę, smarowidło, w sam raz na kolację, jako dodatek do pysznych i chrupiących wafli. Do tego ogórki kiszone jeszcze z ubiegłorocznych zapasów bo narobiłam tyle słoików, że nie zdążyliśmy wszystkich zjeść przez zimę. Są mocno kwaśne, ale twarde i pyszne.





Farfoclanka

Farfoclanka

Jak mówię w domu, że mam ochotę na jakąś zupinę to Żarłoczek dziwnie smutnieje. Podobno dlatego, że słowo "zupina" kojarzy mu się z jakąś bardzo biedną potrawą a ponieważ często gotuję zupy tylko dla siebie więc boi się, że umartwiam się zjadając resztki co by się nic nie zmarnowało albo po prostu jem coś na siłę bo niesmaczne . . . ?

Jeśli chodzi o niemarnowanie jedzenia to często ma rację - czasami do takiej mojej zupy trafiają właśnie kawałki produktów, w ilościach nie pozwalających na przygotowanie z nich samodzielnego dania. Ale to jeszcze nie znaczy, że zupa jest biedna czy niesmaczna - wręcz przeciwnie. 

Żarłoczek jednak, zachęcony zwykle zapachem, nauczył się już próbować tych moich "śmietniczek" i zdarza się nawet, że przynajmniej połowę mi wyjada :) Takie to te moje bida-zupy - nawet On się skusi :D




Pałki po cygańsku

Pałki po cygańsku

Dzisiaj obiad, który prawie sam się robi. Kawałki kurczaka wystarczy zamarynować w pysznej marynacie a kiedy po kilku godzinach przejdą jej smakiem upiec i zjeść. 

Przygotowanie marynaty do mięsa nie jest trudne, ale często wymaga nieco wyobraźni. Staram się nie stosować gotowych mieszanej tylko skomponować je sama. Mieszam i wypróbowuję różne połączenia ziół, sosów i innych dodatków. Jedne są bardziej a inne mniej udane, ale tak to w kuchni bywa. Marynata jaką zrobiłam do tego dania jest taka w sam raz. Troszkę kwaskowa od pomidorów i sosu worcester, odrobinę słodka od miodu, odpowiednio słona od soli i sosu sojowego a także pachnąca od zmielonych przypraw. Pałki bardzo smakowały wszystkim biesiadnikom więc wstawiam przepis na życzenie.

Zobacz przepis na Skrzydełka po diabelsku - słodkie i ostre jednocześnie

kurczak , udka pieczone , w marynacie , obiad



Bardzo zakochana !

Bardzo zakochana !

Grzybnięci znajomi z południa Polski od jakiegoś czasu piszą o swoich grzybowych znaleziskach, nieco dziwnych jak na tę porę roku. Zbierają już ponoć poćce, maślaki, koźlarze i borowiki sosnowe. Nie mogłam wytrzymać i ruszyłam na przeszpiegi do "swojego" lasu.

Niestety, sucho w nim strasznie, ściółka chrzęści pod nogami więc zaraz po wejściu między drzewa mina zaczęła mi rzednąć. Pomyślałam, że na pewno nic nie znajdę.... Ale co tam, poszwendam się trochę, doleśnię, posłucham śpiewu ptaków i będzie świetnie ! Kocham las tak bardzo, od zawsze i bez przerwy, że pysk mi się cieszy na samą myśl wycieczki w chaszcze - niezależnie od tego co w nim później spotkam. 

Uwaga, dużo zdjęć :)

koźlarz - ten drugi, ale fotka pierwszego kiepsko wyszła...




Kurczak pieczony, nasz ulubiony

Kurczak pieczony, nasz ulubiony

Dla mnie nie ma nic prostszego niż wstawienie kurczaka do piekarnika i niech się piecze.

Bardzo lubimy takie ptaszysko, z rumianą, chrupiącą skórką - dobra na gorąco, ale również na zimno. Mięciutki, kruchy, aromatyczny, po prostu pyszny. Takiego piekę najczęściej.

Kurczak nie wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych, ale powymądrzam się nieco jak go przygotować :D




Kaczka dziwaczka według Pyzy

Kaczka dziwaczka według Pyzy

Wiecie, że jeszcze nigdy nie piekłam całej kaczki? Wielu rzeczy, to znaczy wielu dań jeszcze nigdy nie robiłam - przeważnie z tchórzostwa. Bo jak się nie za bardzo wie co z jakiegoś produktu czy składnika zrobić to robi się coś zupełnie innego :D. Ale pora wziąć kaczuchę za rogi albo raczej za dziób i rozprawić się z tym ptaszkiem.


Kiedy "pochwaliłam się" brakiem kaczego obycia Mama Bartka czyli Ola zaproponowała, że będzie mnie wspierać duchowo i też upiecze kaczusię tego samego dnia żeby mojej było raźniej. Ja się ucieszyłam, kaczki się nie wypowiedziały. Moja pewnie dlatego, że leżała już wyluzowana w chłodnym miejscu a ta druga może dostała w dziób i dlatego siedziała cicho? W każdym razie ptaszki wyszły smakowicie i ja będę co jakoś czas zapraszać ich koleżanki na jakiś obiad, chociaż może jednak w elementach a nie w całości.

 


Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger