Bułeczki maślane z kruszonką
Takie mięciutkie, puszyste bułeczki maślane na pewno zasmakują Waszym domownikom. Możecie upiec je na śniadanie albo podwieczorek. Dzieci chętnie wezmą je do szkoły. Dobre są zarówno same jak i posmarowane świeżym masłem albo dżemem. My zjedliśmy je z kwaskowymi powidłami mirabelkowymi - było przepysznie!
Lubię piec drożdżówki bo ręczne wyrabianie ciasta mnie relaksuje a potem zapach podczas pieczenia wypełnia cudownym aromatem cały dom. Domownicy bardzo lubią drożdżowe ciasta więc wszyscy są zadowoleni. Takie bułeczki można też upiec z nadzieniem - do środka każdej formowanej bułeczki wystarczy włożyć łyżeczkę powideł albo uduszonych jabłek a potem albo posypać kruszonką, albo upiec bez niej a po wystudzeniu posmarować lukrem. Są takie dobre, że u mnie znikają jeszcze ciepłe.
Dzisiejsze bułeczki upiekłam w ramach kolejnej odsłony akcji Wypiekanie na śniadanie. Jednak zrobiłam mniejszą porcję bułek, z połowy składników. Musiałam tylko dolać więcej mleka do ciasta niż w przepisie podstawowym bo widocznie mąka było bardzo sucha.
Maślane bułeczki z kruszonką
czas przygotowania: 25 minut + 2 godziny wyrastania + 25 minut pieczenia
składniki na 11 bułeczek:
Jak zrobić bułeczki drożdżowe z kruszonką?
CIASTO - mąkę przesiałam. Do kubka wkruszyłam drożdże, dodałam 2 łyżki mąki, cukier i 120 ml lekko letniego mleka. Wymieszałam dokładnie i odstawiłam na 15 minut.
Wyrośnięty, spieniony zaczyn wlałam do miski z mąką. Dodałam żółtko, sól i zaczęłam zagniatać ciasto. Nie wiem czy to dlatego, że moja mąka była wyjątkowo sucha czy z jakiegoś innego powodu, ale musiałam dolewać stopniowo jeszcze w sumie 100 ml letniego mleka żeby ciasto dało się zagnieść. Kiedy składniki dobrze się połączyły wlałam także rozpuszczone, przestudzone masło i wyrabiałam ciasto ok. 10-15 minut aż było gładkie, elastyczne i odchodziło od ręki.
Ciasto uformowałam w kulę i zostawiłam do wyrastania na ok. 60-90 minut w misce posmarowanej cieniutko olejem i przykrytej folią. W tym czasie powinno podwoić swoją objętość. Wyrośnięte odgazowałam lekko zagniatając a następnie podzieliłam na 11 mniej więcej równych części. Z każdej uformowałam okrągłą bułeczkę o średnicy ok. 4 cm. Kulki ułożyłam w 2-3 cm odstępach od siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryłam wilgotną ściereczką i zostawiłam na 30 minut żeby się napuszyły.
Wyrośnięte bułki posmarowałam żółtkiem roztrzepanym z mlekiem i posypałam grudkami kruszonki. Bułki piekłam 25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C . Po upieczeniu przełożyłam na kratkę i zostawiłam żeby przestygły. Bułeczki podczas pieczenia wyrosły i zlepiły się same tworząc jedną, dużą bułkę.
KRUSZONKA - miękkie masło roztarłam palcami z pozostałymi składnikami aż wszystko się połączyło w kruszącą się masę. Odstawiłam do lodówki na 30 minut żeby kruszonka stwardniała.
We wspólnym pieczeniu udział wzięli:
Bożena - Moje domowe kucharzenie
Ewa - Ewa w kuchni
Jola - Smak mojego domu
Aneta - Piekielna kuchnia Anety
Piekę bo lubię - zdjęcie na FB
Asia - Sama słodycz i szczypta chili
Edyta - Pasja smaku
Beata - Ciasteczkowy potwór
Angelika - Życie zaczyna się w kuchni
Małgosia - Smaki Alzacji i nie tylko
Asa - 6niebo
Marzena - Kulinarne szaleństwa Maniusi
Ewa - zdjęcie na FB
Agnieszka - Szybko, tanio, smacznie
Małgorzata - zdjęcie na FB
Alina - Ala piecze i gotuje
Olga - Cukry proste
Dorota - Moje małe czarowanie
Bernadetta - Prawo do gotowania z pasją
Iwona - Izioni pyszne smaki
Wiosenka - Eksplozja smaku
Joanna - Grunt to przepis
Coś słodkiego - Pycha ciasta
Iwona - Blogotowanie z pasją
Agulinka - Maryna w kuchni
Agnieszka - Rustykalna kuchnia
Małgosia - W garze mieszane
Ela - zdjęcie na FB
Kasia - Mia cucina
Dziękuję wszystkim za wspólne pieczenie :)
Lubię piec drożdżówki bo ręczne wyrabianie ciasta mnie relaksuje a potem zapach podczas pieczenia wypełnia cudownym aromatem cały dom. Domownicy bardzo lubią drożdżowe ciasta więc wszyscy są zadowoleni. Takie bułeczki można też upiec z nadzieniem - do środka każdej formowanej bułeczki wystarczy włożyć łyżeczkę powideł albo uduszonych jabłek a potem albo posypać kruszonką, albo upiec bez niej a po wystudzeniu posmarować lukrem. Są takie dobre, że u mnie znikają jeszcze ciepłe.
Dzisiejsze bułeczki upiekłam w ramach kolejnej odsłony akcji Wypiekanie na śniadanie. Jednak zrobiłam mniejszą porcję bułek, z połowy składników. Musiałam tylko dolać więcej mleka do ciasta niż w przepisie podstawowym bo widocznie mąka było bardzo sucha.
Maślane bułeczki z kruszonką
czas przygotowania: 25 minut + 2 godziny wyrastania + 25 minut pieczenia
składniki na 11 bułeczek:
- CIASTO - 300 g mąki pszennej t. 550
- 120 ml mleka + 100 ml dodatkowo
- 10 g świeżych drożdży
- 1 żółtko
- 25 g masła
- 1 łyżeczka cukru
- 1/5 łyżeczki soli
- KRUSZONKA - 30 g mąki pszennej
- 25 g masła
- 25 g cukru
- 1 łyżka pokruszonych blanszowanych migdałów
- do smarowania - 1 żółtko
- 1 łyżeczka mleka
Jak zrobić bułeczki drożdżowe z kruszonką?
CIASTO - mąkę przesiałam. Do kubka wkruszyłam drożdże, dodałam 2 łyżki mąki, cukier i 120 ml lekko letniego mleka. Wymieszałam dokładnie i odstawiłam na 15 minut.
Wyrośnięty, spieniony zaczyn wlałam do miski z mąką. Dodałam żółtko, sól i zaczęłam zagniatać ciasto. Nie wiem czy to dlatego, że moja mąka była wyjątkowo sucha czy z jakiegoś innego powodu, ale musiałam dolewać stopniowo jeszcze w sumie 100 ml letniego mleka żeby ciasto dało się zagnieść. Kiedy składniki dobrze się połączyły wlałam także rozpuszczone, przestudzone masło i wyrabiałam ciasto ok. 10-15 minut aż było gładkie, elastyczne i odchodziło od ręki.
Ciasto uformowałam w kulę i zostawiłam do wyrastania na ok. 60-90 minut w misce posmarowanej cieniutko olejem i przykrytej folią. W tym czasie powinno podwoić swoją objętość. Wyrośnięte odgazowałam lekko zagniatając a następnie podzieliłam na 11 mniej więcej równych części. Z każdej uformowałam okrągłą bułeczkę o średnicy ok. 4 cm. Kulki ułożyłam w 2-3 cm odstępach od siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryłam wilgotną ściereczką i zostawiłam na 30 minut żeby się napuszyły.
Wyrośnięte bułki posmarowałam żółtkiem roztrzepanym z mlekiem i posypałam grudkami kruszonki. Bułki piekłam 25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C . Po upieczeniu przełożyłam na kratkę i zostawiłam żeby przestygły. Bułeczki podczas pieczenia wyrosły i zlepiły się same tworząc jedną, dużą bułkę.
KRUSZONKA - miękkie masło roztarłam palcami z pozostałymi składnikami aż wszystko się połączyło w kruszącą się masę. Odstawiłam do lodówki na 30 minut żeby kruszonka stwardniała.
We wspólnym pieczeniu udział wzięli:
Bożena - Moje domowe kucharzenie
Ewa - Ewa w kuchni
Jola - Smak mojego domu
Aneta - Piekielna kuchnia Anety
Piekę bo lubię - zdjęcie na FB
Asia - Sama słodycz i szczypta chili
Edyta - Pasja smaku
Beata - Ciasteczkowy potwór
Angelika - Życie zaczyna się w kuchni
Małgosia - Smaki Alzacji i nie tylko
Asa - 6niebo
Marzena - Kulinarne szaleństwa Maniusi
Ewa - zdjęcie na FB
Agnieszka - Szybko, tanio, smacznie
Małgorzata - zdjęcie na FB
Alina - Ala piecze i gotuje
Olga - Cukry proste
Dorota - Moje małe czarowanie
Bernadetta - Prawo do gotowania z pasją
Iwona - Izioni pyszne smaki
Wiosenka - Eksplozja smaku
Joanna - Grunt to przepis
Coś słodkiego - Pycha ciasta
Iwona - Blogotowanie z pasją
Agulinka - Maryna w kuchni
Agnieszka - Rustykalna kuchnia
Małgosia - W garze mieszane
Ela - zdjęcie na FB
Kasia - Mia cucina
Dziękuję wszystkim za wspólne pieczenie :)
Moje właśnie rosną:) Ja za to zmniejszyłam ilość mąki do 500 g.
OdpowiedzUsuńZ kruszonką najlepsze, a jak! :)
OdpowiedzUsuńMoje nie wyszły tak piękne jak Twoje ale bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńTeż musiałam dać więcej mleka, ale ważne, że wyszły pyszne :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dzisiaj bułeczki, ale moje ciasto nie chciało mi wyrosnąć, ale i tak wyszło mi 9 bułek :) są pyszne
OdpowiedzUsuńmoże drożdże nieświeże i tym samym nieaktywne już albo mleko zbyt ciepłe i drożdże zbyt mocno w nim zagrzane
UsuńPiękne:) Miło było mi po raz kolejny brać wspólnie z Tobą udział w zabawie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe bułeczki, dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńPyszne i pachnące bułeczki, dziękuję za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Już mi ślinka cieknie :) Wysyłam fotkę na priv.
OdpowiedzUsuńWspaniałe bułeczki :-) dziękuje za wspólne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńIza wielkie dzięki za kolejny wspólny wypiek :-)
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję za wspólne pieczenie i muszę powiedzieć, że do upieczenia bułek skusiło mnie Twoje zdjęcie bo bułki na nim wyglądają jak te którym nie mogę się nigdy oprzeć przechodząc obok mojej ulubionej cukierni :)
OdpowiedzUsuńchociaż przepisu sama nie wymyśliłam to mam nadzieję, że smak bułeczek Cię nie zawiódł :)
UsuńPiękne buły :) Miło było spotkać się przy wspólnym wypiekaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Śliczne maleństwa:) .... dziękuję za wspólne wypiekanie:)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolne pieczenie!
OdpowiedzUsuńTa kruszonka <3 Muszę wypróbować, bo "drożdżowy" smak już od dawna za mną chodzi.
OdpowiedzUsuńFajnie, że podajesz czas przygotowania, dzięki temu można dobrze rozplanować pracę :)
dziękuję z wspólny wypiek :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, chciałam zapytać czy mogę upiec te bułeczki jako nocne bułeczki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iwona
Nie robiłam tych bułek tak i nie wiem czy ciasto nie przerośnie, ale możesz spróbować
Usuń