Jajka zapiekane ze smardzami w sosie śmietanowo-serowym
Wiele razy już pisałam, że jajka i smardze bardzo się lubią. Pierwsze zebrane w sezonie smardze zawsze lądują w jajecznicy, bo to dla nas rarytas i smak rozpoczynającego się nowego sezonu grzybowego. Smardze są wyjątkowe. Komuś kto ich nigdy nie próbował nie opiszę smaku. Trzeba po prostu zjeść a potem tęsknić za nimi aż do następnego razu.
Zobacz jak wykorzystać smardze w potrawach
Ponieważ Wielkanoc w tym roku zbiegła się z sezonem smardzowym rozglądałam się po okolicznych działkach i ogródkach żeby upolować choć kilka tych grzybków i podać na świąteczne śniadanie. W zanadrzu miałam jeszcze zeszłoroczne suszone, ale co świeże to świeże. Udało się w Wielki Piątek i na wielkanocnym stole były jaja zapiekane ze smardzami w sosie śmietanowo serowym. Powiem krótko - wielka pycha i tylko szkoda, że tak mało.
Jajka na twardo faszerowane smardzami, zapieczone w sosie śmietankowo-serowym
czas przygotowania: 30 minut + czas pieczenia
składniki:
5 jaj ugotowałam na twardo, ostudziłam w zimnej wodzie, obrałam ze skorupek i poprzekrawałam na połówki. Cebulę obrałam, pokroiłam w drobniutką kostkę. Smardze dokładnie oczyściłam, opłukałam. Kilka małych przekroiłam tylko wzdłuż na pół, resztę posiekałam. Na patelni rozpuściłam połowę masła. Podsmażyłam najpierw przez kilka chwil połówki smardzów, odłożyłam na talerzyk. Na patelnię dodałam resztę masła. Wrzuciłam pokrojoną cebulę i posiekane grzyby. Smażyłam mieszając aż cebula się zeszkliła. Wlałam śmietankę, smażyłam jeszcze chwilę, odstawiłam na chwilę do przestudzenia.
Do grzybów smażonych z cebulą dodałam bułkę tartą, szczypiorek i mozarellę. Doprawiłam do smaku solą oraz pieprzem, wymieszałam. Taką pastę nałożyłam czubato na połówki jajek.
SOS - śmietankę wlałam do rondelka. Wbiłam jajka i dosypałam ser cheddar (1 łyżkę odłożyłam). Podgrzewałam na małym ogniu, cały czas mieszając rózgą, ale tylko do momentu kiedy ser się rozpuścił. Zdjęłam sos z ognia. Doprawiłam pieprzem, gałką muszkatołową i roztartym na pastę ząbkiem czosnku.. Dosypałam też trochę szczypiorku. Tak przygotowany sos wlałam na dno naczynia do zapiekania.
Na sosie ułożyłam faszerowane jajka. Między nimi umieściłam połówki podsmażonych smardzów. Posypałam resztą startego cheddara i mozarelli. Naczynie wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Zapiekałam 15-20 minut w temp. 180 st. C, grzanie góra/dół, z termoobiegiem.
Podałam na gorąco posypując posiekanym szczypiorkiem i pędami gwiazdnicy.
Zobacz jak wykorzystać smardze w potrawach
Ponieważ Wielkanoc w tym roku zbiegła się z sezonem smardzowym rozglądałam się po okolicznych działkach i ogródkach żeby upolować choć kilka tych grzybków i podać na świąteczne śniadanie. W zanadrzu miałam jeszcze zeszłoroczne suszone, ale co świeże to świeże. Udało się w Wielki Piątek i na wielkanocnym stole były jaja zapiekane ze smardzami w sosie śmietanowo serowym. Powiem krótko - wielka pycha i tylko szkoda, że tak mało.
Jajka na twardo faszerowane smardzami, zapieczone w sosie śmietankowo-serowym
czas przygotowania: 30 minut + czas pieczenia
składniki:
- 5 dużych jaj
- kilka/kilkanaście smardzów
- 1 średnia cebula
- 1 łyżka masła
- 3-4 łyżki śmietanki kremówki 30%
- 2 łyżki bułki tartej
- 1 łyżka posiekanego leśnego szczypiorku
- 1 łyżka posiekanej mozarelli
- SOS - 200 ml śmietanki kremówki 30%
- 2 jajka
- 2 garści startego sera cheddar
- 1 łyżka posiekanej mozarelli
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka posiekanego dzikiego szczypiorku
- do smaku - sól, pieprz czarny mielony, gałka muszkatołowa
- dodatkowo - 2 łyżki posiekanego leśnego szczypiorku
5 jaj ugotowałam na twardo, ostudziłam w zimnej wodzie, obrałam ze skorupek i poprzekrawałam na połówki. Cebulę obrałam, pokroiłam w drobniutką kostkę. Smardze dokładnie oczyściłam, opłukałam. Kilka małych przekroiłam tylko wzdłuż na pół, resztę posiekałam. Na patelni rozpuściłam połowę masła. Podsmażyłam najpierw przez kilka chwil połówki smardzów, odłożyłam na talerzyk. Na patelnię dodałam resztę masła. Wrzuciłam pokrojoną cebulę i posiekane grzyby. Smażyłam mieszając aż cebula się zeszkliła. Wlałam śmietankę, smażyłam jeszcze chwilę, odstawiłam na chwilę do przestudzenia.
Do grzybów smażonych z cebulą dodałam bułkę tartą, szczypiorek i mozarellę. Doprawiłam do smaku solą oraz pieprzem, wymieszałam. Taką pastę nałożyłam czubato na połówki jajek.
SOS - śmietankę wlałam do rondelka. Wbiłam jajka i dosypałam ser cheddar (1 łyżkę odłożyłam). Podgrzewałam na małym ogniu, cały czas mieszając rózgą, ale tylko do momentu kiedy ser się rozpuścił. Zdjęłam sos z ognia. Doprawiłam pieprzem, gałką muszkatołową i roztartym na pastę ząbkiem czosnku.. Dosypałam też trochę szczypiorku. Tak przygotowany sos wlałam na dno naczynia do zapiekania.
Na sosie ułożyłam faszerowane jajka. Między nimi umieściłam połówki podsmażonych smardzów. Posypałam resztą startego cheddara i mozarelli. Naczynie wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Zapiekałam 15-20 minut w temp. 180 st. C, grzanie góra/dół, z termoobiegiem.
Podałam na gorąco posypując posiekanym szczypiorkiem i pędami gwiazdnicy.
spróbować smardze to moje marzenie a w takim daniu to musi być cudowne doznanie....
OdpowiedzUsuń