Smaczna Pyza poleca. Wine Bar La Vinotheque
Kolacja w Wine Bar La Vinotheque jest już wspomnieniem, bardzo miłym wspomnieniem. Wieczór spędzony z koleżankami blogerkami przy dobrym jedzeniu i jeszcze lepszych winach był bardzo przyjemny. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się tak dobrego posiłku idąc na to spotkanie degustacyjne.
Wina do serwowanych tego wieczoru przez Waldemara Rzeszotka dań dobrał specjalnie dla nas sam właściciel i przez cały wieczór bardzo ciekawie nam o nich opowiadał. Było pysznie!
Idąc do La Vinotheque oczekiwałam zapowiadanej degustacji win i ewentualnie drobniutkich przekąsek w ramach przegryzienia czegoś dla zmiany smaku. I tu się zdziwiłam. Bo degustacja oczywiście była i piliśmy wina, które mi wyjątkowo smakowały a wiadomo powszechnie, że miłośniczką win nie jestem. Była też pyszna, wielodaniowa kolacja złożona z samych pyszności.
Wine Bar wydaje się nieduży, jest usytuowany w Galerii Platinum Towers, przy hotelu Hilton, wygląda niepozornie. Po wejściu widać [przede wszystkim duże regały zapełnione winami i rzeczywiście jest tu sklep winny więc można kupić wiele ciekawych win sprowadzanych przez właściciela z odległych, czasami niewielkich winnic. Niektórych nie kupicie nigdzie indziej, tylko w La Vinotheque. Asortyment sklepu jest starannie dobraną, dobrze skomponowaną kolekcją.
Kupione w sklepie wino można zabrać po prostu do domu, ale można też wypić je przy jednym ze stolików. Warto zamówić do niego jakieś pyszne danie. Na miejscu, w niewielkiej, otwartej kuchni, zawsze jest jeden z kucharzy serwujących świeżo przygotowywane potrawy. I wierzcie mi, że warto tu przyjść na kolację czy obiad. Karta nie jest duża, zmienia się w zależności od dostępności produktów a wszystko jest świeżo gotowane, dobrze doprawione i pięknie podane. Taka niespodzianka bo niby "tylko" bar a niejedną restaurację przewyższa smakiem.
Do La Vinotheque można przyjść tak po prostu, jak to się mówi "z ulicy", ale można też zarezerwować stolik albo wynająć całe miejsce na jakąś imprezę. Właściciele i obsługa są bardzo przyjaźni i otwarci na propozycje. Jestem pewna, że odwiedzając to miejsce będziecie zadowoleni.
A co dobrego jadłyśmy? Same pyszności, zobaczcie!
- Talerz serów krowich i owczych, paluszki grissini, wędliny hiszpańskie a do tego konfitura z czerwonej cebuli. Pyszny zestaw przekąsek na dobry początek.
- Tatar z tuńczyka z kaparami, kolendrą i marynowanym w soku pomarańczowym fenkułem oraz pikantnym pesto. Bardzo dobrze skomponowane smaki a fenkuł bajeczny.
- Grillowany bakłażan z kozim serem, pomidorami i rukolą. Rukoli nie lubię, ale reszta bardzo wyśmienita.
- Ośmiornica w sosie winno maślanym - po prostu delicje! Ośmiornica mięciutka a sos aksamitny, naprawdę przepyszne danie.
- Kurczak z sosem kolendrowym. Bardzo ciekawe danie bo było to zrekonstruowane skrzydełko czyli mięso najpierw oddzielone od kości, posiekane i doprawione a następnie uformowane ponownie, opanierowane i usmażone. A sos śmietanowo majonezowy z kolendrą wyrazisty i doprawiony w punkt.
- Małże w sosie pomidorowym. Chociaż nie jestem ich wielbicielką to zjadłam i przyznam, że smakowały mi. Były świeżutkie i delikatne.
- Płonące krewetki z czosnkiem, chili i oliwą. Chętnie zjadłabym znowu dużą porcję.
- Gruszka gotowana w czerwonym winie, podana z lemon curd i kruszonką. Pyszny deser, nie za słodki, ale bogaty w różne smaki i tekstury.
Win, niestety, nie wymienię bo się pogubiłam gdzieś w połowie kolacji. Najważniejsze, że były doskonale dobrane i cudownie komponowały się z potrawami. Sama nie wierzę, że to piszę - ja, niewinna Pyza. Ale kilka butelek udało mi się uchwycić na zdjęciach i te pokazuję.
Podsumowując - było przepysznie!
Smaczna Pyza zdecydowanie poleca Wine Bar La Vinotheque bo to miejsce gdzie kupicie doskonałe wina a także zjecie coś naprawdę pysznego.
Informacje praktyczne:
WINE BAR LA VINOTHEQUE
adres: ul. Grzybowska 61 (budynek hotelu Hilton, pasaż)
godziny otwarcia: poniedziałek – sobota: 12.00-23.00
niedziela: 12.00-22.00
Strona www restauracji
profil restauracji na Facebooku
La Vinotheque to jeszcze kilka sklepów z winem w Warszawie:
SALON DES VINS
adres: Plac Grzybowski 10 (róg ulicy Grzybowskiej)
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek: 11:00 – 19:30
sobota: 11:00 – 16:00
SALON DES VINS
adres: ul. Giełdowa 4A (wjazd od ul. Karolkowej)
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek: 13:00 – 20:00
sobota: nieczynne
SALON DES VINS
adres: ul. Harfowa 11 (Szczęśliwice)
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek: 14:00 – 21:00
sobota: 12:00 – 17:00
Wina do serwowanych tego wieczoru przez Waldemara Rzeszotka dań dobrał specjalnie dla nas sam właściciel i przez cały wieczór bardzo ciekawie nam o nich opowiadał. Było pysznie!
było nas więcej, ale na wspólne zdjęcie załapałyśmy się we trzy, od lewej: ja czyli Smaczna Pyza, Agata i Agnieszka |
Wine Bar La Vinotheque znajduje się w Galerii Platinum Towers przy hotelu Hilton, ul. Grzybowska 61 w Warszawie |
Idąc do La Vinotheque oczekiwałam zapowiadanej degustacji win i ewentualnie drobniutkich przekąsek w ramach przegryzienia czegoś dla zmiany smaku. I tu się zdziwiłam. Bo degustacja oczywiście była i piliśmy wina, które mi wyjątkowo smakowały a wiadomo powszechnie, że miłośniczką win nie jestem. Była też pyszna, wielodaniowa kolacja złożona z samych pyszności.
sklep z winami jest efektem wieloletniej pracy właścicieli, którzy sprowadzają je specjalnie z odległych winnic |
niektóre wina są dostępne tylko tutaj |
słabo znam się na winach więc taka kolacja degustacyjna jest świetną okazją żeby ich spróbować i o nich posłuchać |
Wine Bar wydaje się nieduży, jest usytuowany w Galerii Platinum Towers, przy hotelu Hilton, wygląda niepozornie. Po wejściu widać [przede wszystkim duże regały zapełnione winami i rzeczywiście jest tu sklep winny więc można kupić wiele ciekawych win sprowadzanych przez właściciela z odległych, czasami niewielkich winnic. Niektórych nie kupicie nigdzie indziej, tylko w La Vinotheque. Asortyment sklepu jest starannie dobraną, dobrze skomponowaną kolekcją.
białe wino na dobry początek, do przekąsek - serów i wędlin |
różowe wino do tatara z tuńczyka |
białe do... no właśnie nie pamiętam do czego |
a to do deseru, moje ulubione |
Kupione w sklepie wino można zabrać po prostu do domu, ale można też wypić je przy jednym ze stolików. Warto zamówić do niego jakieś pyszne danie. Na miejscu, w niewielkiej, otwartej kuchni, zawsze jest jeden z kucharzy serwujących świeżo przygotowywane potrawy. I wierzcie mi, że warto tu przyjść na kolację czy obiad. Karta nie jest duża, zmienia się w zależności od dostępności produktów a wszystko jest świeżo gotowane, dobrze doprawione i pięknie podane. Taka niespodzianka bo niby "tylko" bar a niejedną restaurację przewyższa smakiem.
próbujemy, degustujemy i robimy relacje na żywo |
Do La Vinotheque można przyjść tak po prostu, jak to się mówi "z ulicy", ale można też zarezerwować stolik albo wynająć całe miejsce na jakąś imprezę. Właściciele i obsługa są bardzo przyjaźni i otwarci na propozycje. Jestem pewna, że odwiedzając to miejsce będziecie zadowoleni.
zestaw serów krowich i owczych, paluszki grissini oraz konfitura z czerwonej cebuli |
hiszpańskie szynki - pyszności! |
A co dobrego jadłyśmy? Same pyszności, zobaczcie!
- Talerz serów krowich i owczych, paluszki grissini, wędliny hiszpańskie a do tego konfitura z czerwonej cebuli. Pyszny zestaw przekąsek na dobry początek.
- Tatar z tuńczyka z kaparami, kolendrą i marynowanym w soku pomarańczowym fenkułem oraz pikantnym pesto. Bardzo dobrze skomponowane smaki a fenkuł bajeczny.
tatar z tuńczyka z kolendrą i kaparami, podany z marynowanym w soku pomarańczowym soku fenkułem i ostrym pesto |
roladki z grillowanego bakłażana z kozim serem, rukolą i pomidorami |
ośmiornica w sosie winno maślanym |
- Grillowany bakłażan z kozim serem, pomidorami i rukolą. Rukoli nie lubię, ale reszta bardzo wyśmienita.
- Ośmiornica w sosie winno maślanym - po prostu delicje! Ośmiornica mięciutka a sos aksamitny, naprawdę przepyszne danie.
- Kurczak z sosem kolendrowym. Bardzo ciekawe danie bo było to zrekonstruowane skrzydełko czyli mięso najpierw oddzielone od kości, posiekane i doprawione a następnie uformowane ponownie, opanierowane i usmażone. A sos śmietanowo majonezowy z kolendrą wyrazisty i doprawiony w punkt.
- Małże w sosie pomidorowym. Chociaż nie jestem ich wielbicielką to zjadłam i przyznam, że smakowały mi. Były świeżutkie i delikatne.
- Płonące krewetki z czosnkiem, chili i oliwą. Chętnie zjadłabym znowu dużą porcję.
- Gruszka gotowana w czerwonym winie, podana z lemon curd i kruszonką. Pyszny deser, nie za słodki, ale bogaty w różne smaki i tekstury.
kurczak z sosem kolendrowym |
małże w sosie pomidorowym |
krewetki z czosnkiem, chili i oliwą |
Win, niestety, nie wymienię bo się pogubiłam gdzieś w połowie kolacji. Najważniejsze, że były doskonale dobrane i cudownie komponowały się z potrawami. Sama nie wierzę, że to piszę - ja, niewinna Pyza. Ale kilka butelek udało mi się uchwycić na zdjęciach i te pokazuję.
Podsumowując - było przepysznie!
Smaczna Pyza zdecydowanie poleca Wine Bar La Vinotheque bo to miejsce gdzie kupicie doskonałe wina a także zjecie coś naprawdę pysznego.
gruszka gotowana w czerwonym winie, podana z lemon curd i kruszonką |
Informacje praktyczne:
WINE BAR LA VINOTHEQUE
adres: ul. Grzybowska 61 (budynek hotelu Hilton, pasaż)
godziny otwarcia: poniedziałek – sobota: 12.00-23.00
niedziela: 12.00-22.00
Strona www restauracji
profil restauracji na Facebooku
La Vinotheque to jeszcze kilka sklepów z winem w Warszawie:
SALON DES VINS
adres: Plac Grzybowski 10 (róg ulicy Grzybowskiej)
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek: 11:00 – 19:30
sobota: 11:00 – 16:00
SALON DES VINS
adres: ul. Giełdowa 4A (wjazd od ul. Karolkowej)
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek: 13:00 – 20:00
sobota: nieczynne
SALON DES VINS
adres: ul. Harfowa 11 (Szczęśliwice)
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek: 14:00 – 21:00
sobota: 12:00 – 17:00
to różowe bardzo dobre, ale co ja tam wiem o winach... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.