Rewelacyjna tarta bez pieczenia, z kremem i owocami
Bardzo smaczna tarta bez pieczenia! Kruchy spód wypełniony delikatnym, śmietanowym kremem z dodatkiem letnich, soczystych owoców.
Nie zawsze obchodzę urodziny w dzień urodzin, bo przecież często wypadają w środku tygodnia i ciężko byłoby niektórym bliskim do mnie zajrzeć. W tym roku też się tak stało i prawdę mówiąc nie spodziewałam się nikogo. Nie piekłam ciasta, odpuszczając sobie i planując je dopiero na weekend. Jednak nie wszyscy pracują tak ciężko żeby o mnie zapomnieć. Dobrze, że chociaż nieco wcześniej uprzedzili telefonicznie o swojej wizycie. Jako dobra pani domu miałam w zanadrzu zapas herbatników, a rano byłam na targu i kupiłam owoce. Po śmietankę i mascarpone pobiegłam do pobliskiego sklepu, a że Robala mam dosłownie obok to zajęło mi to nie więcej jak 10 minut. Szybciutko wzięłam się do pracy i do kawy podałam wspaniałą tartę.
Jak widać wcale nie trzeba włączać piekarnika żeby przygotować pyszne ciasto. Tarta na ciasteczkowym spodzie to bardzo łatwy i szybki sposób na wspaniały deser, którym zaskoczycie swoich domowników i gości.
Nie ma się co więcej rozpisywać - bierzcie przepis i do dzieła. To jest idealne ciasto na nadchodzący weekend!
Najlepsza tarta bez pieczenia
czas przygotowania: 30 minut
składniki na tartę śr. 24 cm:
Jak zrobić tartę bez pieczenia?
SPÓD - naszykowałam formę do tarty śr. 24 cm. Najlepsza będzie taka z wyjmowanym dnem. Jeśli nie macie takiej foremki możecie użyć tortownicy o podobnej średnicy.
Herbatniki pokruszyłam na proszek, wymieszałam z kakao. Można to zrobić wrzucając ciastka do malaksera i miksując albo wsypując je do torebki z grubej folii, i po zamknięciu rozgniatając je wałkiem do ciasta. Masło rozpuściłam w rondelku. Wlałam do pokruszonych ciastek i dokładnie wymieszałam. Powstał taki mokry piasek, który od razu przełożyłam do formy. Przy pomocy łyżki rozprowadziłam go po dnie i bokach formy na wysokość 2-3 cm, ugniatając miejsce przy miejscu. Formę odstawiłam na chwilę do lodówki.
KREM - bardzo mocno schłodzoną śmietankę przelałam do miski. Ubiłam na sztywno dodając w trakcie miksowania przesiany cukier puder i pastę waniliową. Na koniec dodałam serek mascarpone i dokładnie wymieszałam żeby krem nie miał grudek. W bardzo upalny dzień albo kiedy tarta ma być podawana niedługo po przygotowaniu do kremu można dodać 1-2 op. zagęstnika do bitej śmietany, wtedy krem będzie gęstszy i bardziej stabilny. Krem wyłożyłam na wcześniej przygotowany spód i formę odstawiłam z powrotem do lodówki.
PRZYBRANIE - jeśli chodzi o przybranie takiej tarty to macie wolną rękę. Ja użyłam świeżych truskawek, moreli, czereśni i mrożonych jagód, ale możecie wykorzystać tylko jeden rodzaj owoców albo takie jakimi akurat dysponujecie. Najlepsze są owoce jagodowe albo inne, byle dojrzałe i dość miękkie.
Owoce opłukałam i osuszyłam. Truskawki, bez szypułek, poprzekrawałam na połówki. Morele pokroiłam w paski, a czereśnie po usunięciu pestek na ćwiarteczki. Wszystkie kawałki owoców ułożyłam na kremie, posypałam garstką mrożonych jagód (w sezonie oczywiście użyjcie świeżych). Całość uzupełniłam listkami świeżej mięty.
Tarta powinna postać ze 2 godziny w lodówce żeby krem dobrze zastygł i całość odpowiednio się schłodziła. Jeśli chcecie możecie spód i krem przygotować dzień wcześniej, a przed podaniem dodać tylko owoce. Pyszna tarta bez pieczenia, z letnimi owocami i kremem, gotowa!
Smaczna Pyza poleca!
Nie zawsze obchodzę urodziny w dzień urodzin, bo przecież często wypadają w środku tygodnia i ciężko byłoby niektórym bliskim do mnie zajrzeć. W tym roku też się tak stało i prawdę mówiąc nie spodziewałam się nikogo. Nie piekłam ciasta, odpuszczając sobie i planując je dopiero na weekend. Jednak nie wszyscy pracują tak ciężko żeby o mnie zapomnieć. Dobrze, że chociaż nieco wcześniej uprzedzili telefonicznie o swojej wizycie. Jako dobra pani domu miałam w zanadrzu zapas herbatników, a rano byłam na targu i kupiłam owoce. Po śmietankę i mascarpone pobiegłam do pobliskiego sklepu, a że Robala mam dosłownie obok to zajęło mi to nie więcej jak 10 minut. Szybciutko wzięłam się do pracy i do kawy podałam wspaniałą tartę.
Jak widać wcale nie trzeba włączać piekarnika żeby przygotować pyszne ciasto. Tarta na ciasteczkowym spodzie to bardzo łatwy i szybki sposób na wspaniały deser, którym zaskoczycie swoich domowników i gości.
Nie ma się co więcej rozpisywać - bierzcie przepis i do dzieła. To jest idealne ciasto na nadchodzący weekend!
Najlepsza tarta bez pieczenia
czas przygotowania: 30 minut
składniki na tartę śr. 24 cm:
- SPÓD - 300 g herbatników maślanych pełnoziarnistych
- 170 g masła extra
- 2 łyżeczki naturalnego kakao
- KREM - 500 ml śmietanki kremówki 30-36%
- 300 g serka mascarpone
- 6 lekko czubatych łyżeczek cukru pudru
- 1 łyżeczka pasty waniliowej albo ekstraktu waniliowego
- ew. 1-2 op. zagęstnika do bitej śmietany tzw. śmietan-fix
- DODATKOWO - świeże owoce sezonowe
- liście mięty lub melisy
Jak zrobić tartę bez pieczenia?
SPÓD - naszykowałam formę do tarty śr. 24 cm. Najlepsza będzie taka z wyjmowanym dnem. Jeśli nie macie takiej foremki możecie użyć tortownicy o podobnej średnicy.
Herbatniki pokruszyłam na proszek, wymieszałam z kakao. Można to zrobić wrzucając ciastka do malaksera i miksując albo wsypując je do torebki z grubej folii, i po zamknięciu rozgniatając je wałkiem do ciasta. Masło rozpuściłam w rondelku. Wlałam do pokruszonych ciastek i dokładnie wymieszałam. Powstał taki mokry piasek, który od razu przełożyłam do formy. Przy pomocy łyżki rozprowadziłam go po dnie i bokach formy na wysokość 2-3 cm, ugniatając miejsce przy miejscu. Formę odstawiłam na chwilę do lodówki.
KREM - bardzo mocno schłodzoną śmietankę przelałam do miski. Ubiłam na sztywno dodając w trakcie miksowania przesiany cukier puder i pastę waniliową. Na koniec dodałam serek mascarpone i dokładnie wymieszałam żeby krem nie miał grudek. W bardzo upalny dzień albo kiedy tarta ma być podawana niedługo po przygotowaniu do kremu można dodać 1-2 op. zagęstnika do bitej śmietany, wtedy krem będzie gęstszy i bardziej stabilny. Krem wyłożyłam na wcześniej przygotowany spód i formę odstawiłam z powrotem do lodówki.
PRZYBRANIE - jeśli chodzi o przybranie takiej tarty to macie wolną rękę. Ja użyłam świeżych truskawek, moreli, czereśni i mrożonych jagód, ale możecie wykorzystać tylko jeden rodzaj owoców albo takie jakimi akurat dysponujecie. Najlepsze są owoce jagodowe albo inne, byle dojrzałe i dość miękkie.
Owoce opłukałam i osuszyłam. Truskawki, bez szypułek, poprzekrawałam na połówki. Morele pokroiłam w paski, a czereśnie po usunięciu pestek na ćwiarteczki. Wszystkie kawałki owoców ułożyłam na kremie, posypałam garstką mrożonych jagód (w sezonie oczywiście użyjcie świeżych). Całość uzupełniłam listkami świeżej mięty.
Tarta powinna postać ze 2 godziny w lodówce żeby krem dobrze zastygł i całość odpowiednio się schłodziła. Jeśli chcecie możecie spód i krem przygotować dzień wcześniej, a przed podaniem dodać tylko owoce. Pyszna tarta bez pieczenia, z letnimi owocami i kremem, gotowa!
Smaczna Pyza poleca!
Obłęd, wygląda nieziemsko, to dowód na to, że nie cukrowe figurki są najlepszą ozdobą wypieków i deserów, a naturalne owoce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto prawda i teraz kiedy jest dużo świeżych owoców trzeba je wykorzystywać
UsuńPonieważ mam zepsuty piekarnik przepis spada mi jak z nieba. Dziękuję. :) Choć nie wiem, czy starczy mi cierpliwości, żeby układać tak pięknie owoce, pewnie rozrzucę je "artystycznie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jestem pewna, że Twój artystyczny nieład na tarcie będzie bardzo apetyczny
Usuńwygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) skorzystaj z przepisu bo tarta jest przepyszna
Usuń