Młoda kapusta kiszona w solance z miodem
Kiedy myślimy o kapuście kiszonej to mamy na myśli kapustę szatkowaną w cienkie paseczki. Zwykle kisi się ją dopiero na zimę, ale młoda kapusta też się do tego nadaje. W niektórych rejonach kisi się też całe liście a nawet całe główki kapusty, ale do tego potrzebna jest już mniejsza lub większa beczka. W blogowych warunkach mam miejsce tylko na słoiki więc kapustę kiszę krojąc ją na cząstki.
Próbowałeś już kiszonej kalerosse?
Taka kapusta kiszona w kawałkach jest dobrym dodatkiem dań obiadowych, tak jak ogórki kiszone. Z pieczonymi żeberkami smakuje świetnie. Liści można używać do kanapek czy sałatek. Jest jędrna i chrupiąca, ale jednocześnie delikatniejsza i mniej kwaśna niż taka kapusta kiszona w soku własnym. Ale jednocześnie jest bardzo zdrowa, tak jak wszystkie kiszonki.
Kiszenie to dobry sposób na konserwowanie warzyw. Dzięki procesowi kiszenia włókna roślinne stają się lepiej przyswajalne, a dobre bakterie wspomagają nasz układ pokarmowy i regulują trawienie.
Młoda kapusta kiszona w kawałkach
czas przygotowania: 10 minut + kilka dni kiszenia
składniki:
Jak zakisić młodą kapustę w kawałkach?
Młodą kapustę oczyściłam z ciemnozielonych liści. Dość ścisłe główki pokroiłam najpierw na ćwiartki, a potem na ósemki czyli każdą ćwiartkę jeszcze na pół. Radzę wybrać naprawdę zwarte główki. Chrzan pokroiłam w paski. Słoje umyłam dokładnie i wyparzyłam. Wodę zagotowałam w solą, przestudziłam. Nie podaję dokładnej ilości użytej wody bo kisiłam też inne warzywa i zalewając kapustę nie zmierzyłam ile solanki zmieściło się w słojach.
Do każdego z dwóch słoi o poj. 1,7 l włożyłam ciasno kawałki kapusty. Wsypałam po łyżeczce nasion kminku,, dorzuciłam po kilka kawałków chrzanu. Miód rozpuściłam w kilku łyżkach solanki, wlałam sprawiedliwie, po połowie, do obu słoików. Na wierzchu, na kapuście, ułożyłam zwiniętą długą łodygę kopru, takiego jak do kiszenia ogórków. Całość zalałam solanką. Słoje zakręciłam lekko i odstawiłam. Stały na tacy, w rogu blatu kuchennego.
Kapusta w kawałkach kisi się ok. 6-8 dni.
Po 1-2 dniach proces kiszenia przebiega dość gwałtownie, szczególnie jeśli dni są gorące. Warto wtedy codziennie odkręcić słoiki i docisnąć kawałki warzywa wyparzoną, drewnianą łyżką żeby uwolnić pęcherzyki zbierających się gazów. Po kilka dniach kiszonka jest gotowa, proces uspokaja się, i jeśli kapusta ma dłużej postać to trzeba dokręcić zakrętki i wynieść słoje w ciemne, chłodne miejsce albo schować do lodówki. Najlepiej jednak jeść ją na bieżąco a na zimę zakisić kapustę później.
Próbowałeś już kiszonej kalerosse?
Taka kapusta kiszona w kawałkach jest dobrym dodatkiem dań obiadowych, tak jak ogórki kiszone. Z pieczonymi żeberkami smakuje świetnie. Liści można używać do kanapek czy sałatek. Jest jędrna i chrupiąca, ale jednocześnie delikatniejsza i mniej kwaśna niż taka kapusta kiszona w soku własnym. Ale jednocześnie jest bardzo zdrowa, tak jak wszystkie kiszonki.
Kiszenie to dobry sposób na konserwowanie warzyw. Dzięki procesowi kiszenia włókna roślinne stają się lepiej przyswajalne, a dobre bakterie wspomagają nasz układ pokarmowy i regulują trawienie.
Młoda kapusta kiszona w kawałkach
czas przygotowania: 10 minut + kilka dni kiszenia
składniki:
- 2-3 małe główki młodej kapusty
- 2 łyżeczki całego kminku
- kawałek chrzanu, jakieś 3-4 cm
- 2 łodygi kopru
- woda
- sól, najlepiej niejodowana- 2 łyżki na litr wody
- 4 łyżki płynnego miodu wielokwiatowego
Jak zakisić młodą kapustę w kawałkach?
Młodą kapustę oczyściłam z ciemnozielonych liści. Dość ścisłe główki pokroiłam najpierw na ćwiartki, a potem na ósemki czyli każdą ćwiartkę jeszcze na pół. Radzę wybrać naprawdę zwarte główki. Chrzan pokroiłam w paski. Słoje umyłam dokładnie i wyparzyłam. Wodę zagotowałam w solą, przestudziłam. Nie podaję dokładnej ilości użytej wody bo kisiłam też inne warzywa i zalewając kapustę nie zmierzyłam ile solanki zmieściło się w słojach.
Do każdego z dwóch słoi o poj. 1,7 l włożyłam ciasno kawałki kapusty. Wsypałam po łyżeczce nasion kminku,, dorzuciłam po kilka kawałków chrzanu. Miód rozpuściłam w kilku łyżkach solanki, wlałam sprawiedliwie, po połowie, do obu słoików. Na wierzchu, na kapuście, ułożyłam zwiniętą długą łodygę kopru, takiego jak do kiszenia ogórków. Całość zalałam solanką. Słoje zakręciłam lekko i odstawiłam. Stały na tacy, w rogu blatu kuchennego.
Kapusta w kawałkach kisi się ok. 6-8 dni.
Po 1-2 dniach proces kiszenia przebiega dość gwałtownie, szczególnie jeśli dni są gorące. Warto wtedy codziennie odkręcić słoiki i docisnąć kawałki warzywa wyparzoną, drewnianą łyżką żeby uwolnić pęcherzyki zbierających się gazów. Po kilka dniach kiszonka jest gotowa, proces uspokaja się, i jeśli kapusta ma dłużej postać to trzeba dokręcić zakrętki i wynieść słoje w ciemne, chłodne miejsce albo schować do lodówki. Najlepiej jednak jeść ją na bieżąco a na zimę zakisić kapustę później.
Doskonały pomysł. Ja także polubiłam młodą kapustę pokrojoną w ósemki, kiszoną w słonej zalewie. Nie kiszę jej zbyt długo - zjadamy na bieżąco, taką prawie "małosolną" kapustkę. Eksperymentuję za to z różnymi przyprawami - raz jest to świeży korzeń kurkumy, czarna gorczyca i ostra papryczka, innym razem - czosnek, jałowiec i biała gorczyca. Mam jeszcze wiele pomysłów na dodawane kombinacje przypraw, ale na szczęście lato, a z nim młoda kapusta, jest długie :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że jestem raczej tradycjonalistką w sprawie przypraw do kapusty, ale pokombinuję kiedyś
UsuńJa ukisiłam tak kapustę,tylko bez miodu.Czy z miodem ona jest słodka?
OdpowiedzUsuńwedług mnie z miodem smak jest pełniejszy i woda z kiszenia smaczniejsza do wypicia bo przecież wylewać szkoda, to taki napój probiotyczny przecież
UsuńTak,tak,wodę zawsze wypiję:-) Teraz spróbuję z miodem,tylko może trochę mniej dodam.
Usuń