Chleb graham na drożdżach

Od zawsze lubiłam grahamki i chleb z mąki Grahama. Takie wypieki są lekko słodkawe chociaż nie muszą mieć w sobie cukru. Domowe bułeczki czy chleb z mąki pełnoziarnistej są jeszcze lepsze niż kupne. I do tego zdrowsze niż pieczone z białej mąki.

Mąka Grahama to mąka pszenna, pełnoziarnista. Robi się ją z całych ziaren pszenicy, ale różni się nieco od mąki razowej.  Mąka graham zawiera wszystkie części ziarna czyli bielmo, zarodek i okrywę. Bielmo jest mielone najdrobniej, tak jak na mąkę białą. Do tego dodaje się grubiej zmielone zarodki i najgrubiej rozdrobnioną okrywę czyli otręby. Mąka razowa powstaje przez mielenie ziaren bez rozdzielania ich czyli w przemiale prostym. Obie mąki to mąki razowe i bardzo wartościowe. Wypieki z mąki graham mają specyficzną fakturę i lekko słodkawy smak.

Upiecz bułeczki koniczynki! Przepis znajdziesz TUTAJ

Chleb graham 

czas przygotowania:  3 godziny
składniki na 1 bochenek:

• 400 g mąki pszennej graham typ 1850
• 100 g mąki pszennej typ 550 
• 400 ml wody
• 1 czubata łyżeczka soli 
• 30 g świeżych drożdży 
•  
• 1 łyżka oleju do posmarowania rąk

Jak zrobić chleb graham?

Do kubka wkruszyłam drożdże. Dodałam 2 łyżki mąki t. 550 i 100 ml letniej wody. Rozmieszałam żeby powstała gładka zawiesina. Odstawiłam na jakieś 20 minut żeby drożdże zaczęły pracować - zawiesina musi zgęstnieć, spienić się i podwoić swoją objętość.

Mąkę graham można też wykorzystać do słodkich wypieków. Zobacz przepis na ciasto z budyniem i morelami.

Mąkę graham i resztę mąki t.550 wsypałam do miski. Dodałam sól, wyrośnięty zaczyn i resztę letniej wody. Zarobiłam ciasto i wyrabiałam je kilka minut. Powinno być dość gęste, ale plastyczne, lepkie. Nie trzeba do tego żadnej maszyny, bo zagniatanie nie trwa długo i nie wymaga prawie żadnego wysiłku. Mnie nawet uspokaja. Zagniecione ciasto w misce przykryłam szczelnie folią spożywczą i odstawiłam do wyrastania na ok. 1 godzinę. W ciepłym miejscu przez godzinę ciasto powinno podwoić swoją objętość, ale obserwujcie je, bo może to potrwać trochę dłużej. 

Wyrośnięte ciasto zagniotłam ponownie odgazowując. Rękami posmarowanymi olejem uformowałam owalny bochenek. Odłożyłam go na deskę albo od razu na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (można blachę posypać mąkę zamiast kłaść papier). Przykryłam lekko wilgotną ściereczką i zostawiłam na 30 minut żeby chleb wyrósł. Bardzo ostrym nożem nacięłam wierzch w kilku miejscach.

Piekarnik dobrze nagrzałam przez 15 minut, do 220 st.C, na początku wstawiając na dno naczynie z wodą żeby parowała. Chleb graham piekłam ok. 30 minut. Grzanie góra/dół, bez termoobiegu. Po upieczeniu przełożyłam na kratkę do ostudzenia. Chleb jest dobrze upieczony kiedy po wyjęciu z pieca i postukaniu w jego spód słychać głuchy odgłos.