Święta BożegoNarodzenia. Co podać na świąteczny obiad?
Święta już dosłownie za chwilę i wydaje mi się, że menu wigilijne wszyscy mają ustalone. Ale co ze świątecznym obiadem? My się nigdzie dalej nie wybieramy więc będzie obiad w domu dla najbliższych. Przygotuję zupę, mięso pieczone, sałatki i deser. Nic specjalnie wyszukanego ani pracochłonnego, bo przecież nie chcę spędzić świątecznego dnia w kuchni. Przecież i tak najważniejsza jest świąteczna atmosfera, a tę tworzą ludzie.
Jeśli szukacie wigilijnych i świątecznych przepisów to znajdziecie ich u mnie sporo - TUTAJ (klik. klik). Przez lata nazbierało się więc jest z czego wybierać. Są śledzie, dania z ryb, zupy, dania gorące, mięsa pieczone, ciasta i ciasteczka. Część rzeczy można już zacząć przygotowywać. A jak ja stoję z przygotowaniami? Ano zakwas na barszcz się kisi, ale śledzie dopiero będę robić. Pierogi i uszka ulepię w przeddzień Wigilii. Mrozić to mogę cały rok więc te świąteczne będą świeże. Karpia też usmażę w ostatniej chwili. Nie robię tego dużo więc dam radę. Piernika w tym roku nie nastawiłam, ale na pewno coś dobrego upiekę. No i będzie duża ilość kompotu z suszonych owoców, który pijemy przez całe święta, i będą domowe naleweczki... Będzie pysznie!
Nad tym co podać na świąteczny obiad trzeba się dobrze zastanowić. Ja nie lubię przy takiej okazji eksperymentować i denerwować się czy wszystko się uda. Wolę dania pewniaki, bez stresu. Robię to co znamy i lubimy. Potrawy powinny być oczywiście pyszne, ale niezbyt skomplikowane, tak żeby nie stać przy garach cały dzień. Preferuję podawanie ich na półmiskach czy w innych, większych naczyniach, tak żeby każdy mógł sobie nałożyć tylko tyle ile ma ochotę zjeść. Na zdjęciach widać zastawę jaką wykorzystam podczas tegorocznych Świąt. Jest prosta, ale klasyczna. Są też naczynia, w których łatwo i bez problemów, że coś się przypali, przygotowałam proponowane dania, i noże, bez których nie ma gotowania.
Doskonałą jakość zapewnia marka Ambition.
W tym roku zaplanowałam, że zrobię zupę krem z warzyw. Lekką, bez mięsnego wywaru, ale z grzybowym akcentem. Rosół ugotuję na jakąś zwykłą niedzielę, w Święta wcale go u nas być nie musi. Niedużą porcję lekkiego, aksamitnego kremu każdy chętnie zje.
czas przygotowania: 30-40 minut
składniki:
sposób przygotowania: warzywa obrałam, opłukałam. Ziemniaki, pietruszkę i selera pokroiłam w kostkę, pora w półplasterki. Jabłko też obrałam i pokroiłam na małe kawałki. W garnku rozpuściłam łyżkę masła. Wrzuciłam warzywa i smażyłam na niedużym ogniu, mieszając, przez kilka minut. Pilnowałam żeby nic się nie zrumieniło. Kiedy warzywa zaczęły intensywnie pachnieć wlałam wodę i mleko. Dorzuciłam 2 nieduże, świeże listki laurowe. Gotowałam ok. 10-15 minut aż warzywa były miękkie. Dorzuciłam kawałki jabłka i gotowałam jeszcze kilka minut. Zupę zblendowałam na gładki krem. Gdyby dla kogoś była zbyt gęsta można dolać nieco wody lub mleka. Doprawiłam do smaku solą, białym pieprzem, odrobiną świeżo startej gałki muszkatołowej.
Mrożone jesienią całe borowiki wyjęłam godzinę wcześniej z zamrażarki żeby odtajały. Pokroiłam w grube plastry i przesmażyłam na oleju z masłem aż ładnie się zrumieniły. Oprószyłam odrobiną soli i mielonego pieprzu
Emulsja koperkowa - garść liści umytego i osuszonego koperku wrzuciłam do małego pojemnika blendera. Wlałam olej, sok z cytryny, dodałam przyprawy i zblendowałam na zieloną emulsję. Doda koloru i smaku zupie, ale można ją wykorzystać także do sałaty.
Na drugie danie upiekę kawałki kurczaka z warzywami. Piecze się samo, w jednym naczyniu, i wszyscy lubimy kurczaczka. Oczywiście można upiec kaczkę albo gęś, ale gęś za duża dla nas, a za kaczką mąż nie przepada. Ponieważ jestem ziemniaczana to do pieczonego mięsa i warzyw podam smażone krokieciki z ziemniaków i grzybów.(przepis tutaj - klik, klik) Myślę, że w takiej formie można je podać też na Wigilię, do barszczu czerwonego albo grzybowego. Sprawdzą się też jako ciepła przekąska podczas sylwestrowej prywatki.
czas przygotowania: 30 minut + kilka godzin marynowania + 90 min pieczenia
składniki:
sposób przygotowania: 2 pomarańcze wyszorowałam i sparzyłam. Po osuszeniu otarłam skórkę z jednej, a z obu wycisnęłam sok.
KURCZAK - udka osuszyłam. Natarłam solą, pieprzem ziołowym, białym i tymiankiem. Polałam sokiem pomarańczowym i dodałam startą skórkę. Przykryłam i odstawiłam w chłodne miejsce na kilka godzin. Można mięso zamarynować poprzedniego dnia.
WARZYWA - warzywa wyszorowałam. Marchewkę i selera obrałam, ale topinambura nie. Jego bulwy poprzekrawałam na połówki, marchew pokroiłam w grube plastry, selera na dość duże kawałki. Główki czosnku przekroiłam poziomo na pół. Wszystko posypałam przyprawami i wymieszałam. Brukselkę oczyściłam i poprzekrawałam na połówki. Obgotowałam przez 2 minuty wrzucając na osoloną i pocukrzoną wodę (po 1 łyżeczce na litr). Osączyłam i odłożyłam - dodam ją pod koniec pieczenia.
Na dnie głębokiej patelni ułożyłam kawałki warzyw. Nie trzeba smarować żadnym tłuszczem. Na warzywach ułożyłam kawałki kurczaka. Posypałam suszoną żurawiną i polałam resztą marynaty spod kurczaka. Patelnię przykryłam i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Po 15 minutach zmniejszyłam temperaturę do 150 st. C i piekłam jeszcze ok. godziny, może troszkę dłużej. Pod koniec, kiedy mięso i warzywa były miękkie, zdjęłam pokrywę. Dorzuciłam brukselkę i piekłam jeszcze trochę żeby skórka kurczaka się zrumieniła. Przed podaniem posypałam siekaną natką.
Na takim świątecznym obiedzie u nas nie może zabraknąć bigosu. Po prostu bigos musi być na każde święta i już. Gotuję wielki gar kapusty, powoli, przez kilka dni, ale potem część wekuję. Taki prawdziwy bigos będzie także w tym roku i już jest gotowy, czeka w słojach.
Co jeszcze na świąteczny obiad? Była zupa, mięso, warzywa pieczone, kuleczki ziemniaczane, więc jeszcze brakuje sałatki. Będą dwie. Na pewno sałatka jarzynowa, taka tradycyjna, bo to nasza ulubiona sałatka, i w Święta nie może jej zabraknąć. Uwielbiamy ją! Zrobię też świeżą, kolorową sałatkę z owocami. Będzie chrupiąca i soczysta. I dużo witamin.
czas przygotowania: 15 minut
składniki:
sposób przygotowania: cebulę obrałam i pokroiłam w bardzo cienkie półplasterki. Przełożyłam do miseczki, skropiłam octem jabłkowym, dodałam odrobinę soli i cukier. Wymieszałam, odstawiłam na bok na 10 minut.
Mandarynki i gruszkę obrałam. Z gruszki usunęłam gniazdo nasienne, pokroiłam na ćwiartki, a potem każdą jeszcze na 3 części. Mandarynki pokroiłam w grube plastry, położyłam na gruszkach żeby kwaskowy sok cytrusów nie pozwolił ściemnieć gruszce. Z granatu wyłuskałam soczyste pestki. Sałatkę rzymską opłukałam i dobrze osuszyłam. Pokroiłam na grube paski. Możecie użyć mieszanki sałat albo jednej, swojej ulubionej.
Na półmisku rozłożyłam sałatę. Poprzekładałam plasterkami gruszki i mandarynek. Posypałam osączoną z zalewy czerwoną cebulą, granatem i listkami natki pietruszki. Polałam niewielką ilością emulsji koperkowej. Posypałam podprażonymi na suchej patelni blanszowanymi migdałami i czarnym sezamem. Sałatę najlepiej przygotować na chwilę przed podaniem, ale owoce i cebulę można przygotować nieco wcześniej i przechować w lodówce.
Obiad bez deseru obyć się nie może. W Święta na pewno będą makowce, pierniki i różne inne cuda. Ale u nas będzie też w tym roku, oprócz obowiązkowej strucli z makiem i keksu, przepyszny sernik. Kremowy, bajeczny i z bakaliami. Jak znam swoje łasuchy to będą zadowolone. Przepis na sernik bakaliowy - klik, klik
I co Wy na to? Zjedlibyście taki obiad? Mam nadzieję, że tak i zapewniam, że wszystko jest bardzo smaczne. Może to nie jakieś wystrzałowe dania, ale naprawdę sprawdzone i nie wymagają wielkich nakładów pracy ani środków. Wszystkie składniki są ogólnie dostępne. No może poza mrożonymi borowikami, bo te zbierałam sama, ale w większych marketach spożywczych też można je kupić.
Pozostaje mi tylko życzyć Wam pysznych Świąt. Smacznego!
Do przygotowania potraw i sesji zdjęciowej wykorzystałam m.in.:
- patelnia głęboka Taurus Ambition, z pokrywą śr. 28 cm i patelnia zwykła Amibition, z linii Taurus, o śr. 28cm. Patelnie wykonane są z odlewanego, bardzo trwałego aluminium, odpornego na wysokie temperatury i odkształcenia, ze stalowymi uchwytami. Mają grube, wielowarstwowe dno i są przystosowane do użytkowania na wszystkich rodzajach kuchenek. Można na nich smażyć i dopiekać dania w piekarniku nagrzanym do 240 st.C. Patelnie pokryte są powłoką Teflon™ Platinum Plus, do której nic nie przywiera i jest bardzo odporna na zarysowania, nawet podczas używania metalowych sztućców. Takie naczyń używa się nawet w profesjonalnych kuchniach. Patelnia głęboka ma pokrywę z hartowanego szkła, ze stalowym uchwytem, więc można używać jej też w piekarniku. Pokrywa odwrócona do dołu uchwytem może też służyć jako podstawka pod gorącą patelnię co pozwala w tym estetycznym naczyniu podać potrawę prosto na stół.
- garnek z pokrywką Silvestrone śr. 28cm Ambition,
poj. 5,2l. Wykonany z aluminium, powłoka imituje kamień. Pokrywka ze
szkła hartowanego. Taki duży garnek jest doskonały do duszenia gołąbków
czy gotowania bigosu.
- garnek śr. 20cm, marki Ambition, z linii Silverstone - garnek z tej samej serii j.w.
- deska do krojenia/podstawka Greta Ambition, o wymiarach 33x23x2cm, z silikonowymi nóżkami, dzięki czemu nie ślizga się nawet na mokrym blacie. Wykonana z bambusu, lekka
- nóż Santoku Ekspert Ambition z przetłoczeniami dł. 17 cm. W całości wykonany z wysokiej jakości stali odpornej na korozję, ścieranie i przebarwienia. Doskonale wyważony dzięki czemu nie obciąża nadgarstka przy dużej ilości krojenia.
- komplet noży kutych Titanium Ambition, 6 elementów - 5 noży z wysokogatunkowej stali, odpornej na ścieranie, rdzę i przebarwienia oraz drewniany blok ze stalowymi okuciami do przechowywania. Piekielnie ostre!
- komplet obiadowy Modern Ambition 18 elementów, po 6 talerzy obiadowych płaskich, głębokich i deserowych. Ponadczasowy biało czarny wzór na porcelanie jest zarówno klasyczny jak i elegancki. Naczynia można myć w zmywarce.
- półmisek Tokyo o wym. 30,5x20,3cm, Ambition. Biała porcelana z wysoką odpornością na temperaturę. Można myć w zmywarce i używać w mikrofalówce.
Świąteczne przepisy
Jeśli szukacie wigilijnych i świątecznych przepisów to znajdziecie ich u mnie sporo - TUTAJ (klik. klik). Przez lata nazbierało się więc jest z czego wybierać. Są śledzie, dania z ryb, zupy, dania gorące, mięsa pieczone, ciasta i ciasteczka. Część rzeczy można już zacząć przygotowywać. A jak ja stoję z przygotowaniami? Ano zakwas na barszcz się kisi, ale śledzie dopiero będę robić. Pierogi i uszka ulepię w przeddzień Wigilii. Mrozić to mogę cały rok więc te świąteczne będą świeże. Karpia też usmażę w ostatniej chwili. Nie robię tego dużo więc dam radę. Piernika w tym roku nie nastawiłam, ale na pewno coś dobrego upiekę. No i będzie duża ilość kompotu z suszonych owoców, który pijemy przez całe święta, i będą domowe naleweczki... Będzie pysznie!
Kompot z suszonych owoców pijemy przez całe święta - jest dobry na trawienie. Nalewki domowe też uprzyjemniają świąteczne spotkania. |
Świąteczny obiad - coś sprawdzonego czy eksperymenty?
Nad tym co podać na świąteczny obiad trzeba się dobrze zastanowić. Ja nie lubię przy takiej okazji eksperymentować i denerwować się czy wszystko się uda. Wolę dania pewniaki, bez stresu. Robię to co znamy i lubimy. Potrawy powinny być oczywiście pyszne, ale niezbyt skomplikowane, tak żeby nie stać przy garach cały dzień. Preferuję podawanie ich na półmiskach czy w innych, większych naczyniach, tak żeby każdy mógł sobie nałożyć tylko tyle ile ma ochotę zjeść. Na zdjęciach widać zastawę jaką wykorzystam podczas tegorocznych Świąt. Jest prosta, ale klasyczna. Są też naczynia, w których łatwo i bez problemów, że coś się przypali, przygotowałam proponowane dania, i noże, bez których nie ma gotowania.
Doskonałą jakość zapewnia marka Ambition.
Co przygotować na świąteczny obiad?
W tym roku zaplanowałam, że zrobię zupę krem z warzyw. Lekką, bez mięsnego wywaru, ale z grzybowym akcentem. Rosół ugotuję na jakąś zwykłą niedzielę, w Święta wcale go u nas być nie musi. Niedużą porcję lekkiego, aksamitnego kremu każdy chętnie zje.
Zupa z białych warzyw jest cudownie aksamitna, ale najpierw trzeba warzywa odpowiednio przygotować. Na zdjęciu deska bambusowa Greta Ambition, zestaw noże kutych Titanium Ambition |
Zupa krem z białych warzyw, z borowikami i koperkową emulsją
czas przygotowania: 30-40 minut
składniki:
- ZUPA - 150 g pora - jasna część
- 150 g korzenia pietruszki
- 150 g korzenia selera
- 150 g ziemniaków
- 1/2 kwaskowego jabłka
- 250 ml wody
- 250 ml mleka
- 1 łyżka masła
- do smaku - sól, pieprz biały mielony, świeżo starta gałka muszkatołowa
- 4-5 mrożonych średnich borowików szlachetnych
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka masła
- do smaku - sól i pieprz
- EMULSJA KOPERKOWA - garstka liści koperku
- 50 ml oleju roślinnego
- 1 łyżka soku z cytryny
- po szczypcie cukru, pieprzu mielonego i soli
Warzywa do zupy dobrze jest najpierw podsmażyć żeby wzmocnić ich smak. Trzeba tylko pamiętać aby ich nie zrumienić, bo zupa nie będzie taka jasna. Na zdjęciu garnki z linii Silverstone Ambition |
sposób przygotowania: warzywa obrałam, opłukałam. Ziemniaki, pietruszkę i selera pokroiłam w kostkę, pora w półplasterki. Jabłko też obrałam i pokroiłam na małe kawałki. W garnku rozpuściłam łyżkę masła. Wrzuciłam warzywa i smażyłam na niedużym ogniu, mieszając, przez kilka minut. Pilnowałam żeby nic się nie zrumieniło. Kiedy warzywa zaczęły intensywnie pachnieć wlałam wodę i mleko. Dorzuciłam 2 nieduże, świeże listki laurowe. Gotowałam ok. 10-15 minut aż warzywa były miękkie. Dorzuciłam kawałki jabłka i gotowałam jeszcze kilka minut. Zupę zblendowałam na gładki krem. Gdyby dla kogoś była zbyt gęsta można dolać nieco wody lub mleka. Doprawiłam do smaku solą, białym pieprzem, odrobiną świeżo startej gałki muszkatołowej.
Mrożone jesienią całe borowiki wyjęłam godzinę wcześniej z zamrażarki żeby odtajały. Pokroiłam w grube plastry i przesmażyłam na oleju z masłem aż ładnie się zrumieniły. Oprószyłam odrobiną soli i mielonego pieprzu
Emulsja koperkowa - garść liści umytego i osuszonego koperku wrzuciłam do małego pojemnika blendera. Wlałam olej, sok z cytryny, dodałam przyprawy i zblendowałam na zieloną emulsję. Doda koloru i smaku zupie, ale można ją wykorzystać także do sałaty.
W moim menu musi być akcent grzybowy więc do kremowej zupy z białych warzyw dodałam podsmażone na rumiano borowiki. |
Na drugie danie upiekę kawałki kurczaka z warzywami. Piecze się samo, w jednym naczyniu, i wszyscy lubimy kurczaczka. Oczywiście można upiec kaczkę albo gęś, ale gęś za duża dla nas, a za kaczką mąż nie przepada. Ponieważ jestem ziemniaczana to do pieczonego mięsa i warzyw podam smażone krokieciki z ziemniaków i grzybów.(przepis tutaj - klik, klik) Myślę, że w takiej formie można je podać też na Wigilię, do barszczu czerwonego albo grzybowego. Sprawdzą się też jako ciepła przekąska podczas sylwestrowej prywatki.
Mięso upiekłam z warzywami, ale ja kocham ziemniaki więc zrobię jeszcze ziemniaczane krokiety. Na zdjęciu zastawa Modern Ambition |
Udka kurczaka pieczone z warzywami korzeniowymi, czosnkiem, żurawiną i nutą pomarańczy
czas przygotowania: 30 minut + kilka godzin marynowania + 90 min pieczenia
składniki:
- KURCZAK - 6-7 udek kurczaka
- 1,5 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu białego mielonego
- 2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 2 łyżeczki tymianku suszonego
- sok z 2 pomarańczy
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- WARZYWA - 500 g topinabura
- 2-3 marchewki
- 1/2 średniego selera korzeniowego
- sok z połowy pomarańczy
- 1/3 łyżeczki pieprzu białego mielonego
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- dodatkowo - 2 główki czosnku
- 150 g brukselki
- 2 garści żurawiny suszonej
sposób przygotowania: 2 pomarańcze wyszorowałam i sparzyłam. Po osuszeniu otarłam skórkę z jednej, a z obu wycisnęłam sok.
KURCZAK - udka osuszyłam. Natarłam solą, pieprzem ziołowym, białym i tymiankiem. Polałam sokiem pomarańczowym i dodałam startą skórkę. Przykryłam i odstawiłam w chłodne miejsce na kilka godzin. Można mięso zamarynować poprzedniego dnia.
WARZYWA - warzywa wyszorowałam. Marchewkę i selera obrałam, ale topinambura nie. Jego bulwy poprzekrawałam na połówki, marchew pokroiłam w grube plastry, selera na dość duże kawałki. Główki czosnku przekroiłam poziomo na pół. Wszystko posypałam przyprawami i wymieszałam. Brukselkę oczyściłam i poprzekrawałam na połówki. Obgotowałam przez 2 minuty wrzucając na osoloną i pocukrzoną wodę (po 1 łyżeczce na litr). Osączyłam i odłożyłam - dodam ją pod koniec pieczenia.
Warzywa ułożone pod kawałkami kurczaka doskonale się razem z nim upieką i nie trzeba dodawać żadnego dodatkowego tłuszczu. |
Na dnie głębokiej patelni ułożyłam kawałki warzyw. Nie trzeba smarować żadnym tłuszczem. Na warzywach ułożyłam kawałki kurczaka. Posypałam suszoną żurawiną i polałam resztą marynaty spod kurczaka. Patelnię przykryłam i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Po 15 minutach zmniejszyłam temperaturę do 150 st. C i piekłam jeszcze ok. godziny, może troszkę dłużej. Pod koniec, kiedy mięso i warzywa były miękkie, zdjęłam pokrywę. Dorzuciłam brukselkę i piekłam jeszcze trochę żeby skórka kurczaka się zrumieniła. Przed podaniem posypałam siekaną natką.
Kurczak pieczony to dobry pomysł na świąteczny obiad. Mało pracy i świetny efekt. Na zdjęciu patelnia głęboka Taurus śr. 28 cm Ambition z powłoką Teflon™ Platinum Plus |
Na takim świątecznym obiedzie u nas nie może zabraknąć bigosu. Po prostu bigos musi być na każde święta i już. Gotuję wielki gar kapusty, powoli, przez kilka dni, ale potem część wekuję. Taki prawdziwy bigos będzie także w tym roku i już jest gotowy, czeka w słojach.
Do bigosu dodaję mięso duszone, które najpierw podsmażam. Na zdjęciu patelnia Taurus śr. 28 cm Ambition, garnek z pokrywką Silverstone śr. 28 cm Ambition |
Co jeszcze na świąteczny obiad? Była zupa, mięso, warzywa pieczone, kuleczki ziemniaczane, więc jeszcze brakuje sałatki. Będą dwie. Na pewno sałatka jarzynowa, taka tradycyjna, bo to nasza ulubiona sałatka, i w Święta nie może jej zabraknąć. Uwielbiamy ją! Zrobię też świeżą, kolorową sałatkę z owocami. Będzie chrupiąca i soczysta. I dużo witamin.
Do świątecznych pieczeni doskonałym dodatkiem będzie lekka sałatka z soczystymi owocami, kolorowa i pyszna. Na zdjęciu półmisek Tokyo Ambition |
Świąteczna sałata z owocami
czas przygotowania: 15 minut
składniki:
- 1 mała główka sałaty rzymskiej
- 1 gruszka Konferencja
- 2-3 mandarynki
- 1/2 niedużej czerwonej cebuli
- 1/2 granata
- garść migdałów bez skórki
- liście natki pietruszki
- 1 łyżeczka czarnego sezamu
- 2-3 łyżki emulsji koperkowej (patrz wyżej - przepis na zupę krem z białych warzyw)
- do cebuli: 1-2 łyżki octu jabłkowego
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki cukru
sposób przygotowania: cebulę obrałam i pokroiłam w bardzo cienkie półplasterki. Przełożyłam do miseczki, skropiłam octem jabłkowym, dodałam odrobinę soli i cukier. Wymieszałam, odstawiłam na bok na 10 minut.
Mandarynki i gruszkę obrałam. Z gruszki usunęłam gniazdo nasienne, pokroiłam na ćwiartki, a potem każdą jeszcze na 3 części. Mandarynki pokroiłam w grube plastry, położyłam na gruszkach żeby kwaskowy sok cytrusów nie pozwolił ściemnieć gruszce. Z granatu wyłuskałam soczyste pestki. Sałatkę rzymską opłukałam i dobrze osuszyłam. Pokroiłam na grube paski. Możecie użyć mieszanki sałat albo jednej, swojej ulubionej.
Na półmisku rozłożyłam sałatę. Poprzekładałam plasterkami gruszki i mandarynek. Posypałam osączoną z zalewy czerwoną cebulą, granatem i listkami natki pietruszki. Polałam niewielką ilością emulsji koperkowej. Posypałam podprażonymi na suchej patelni blanszowanymi migdałami i czarnym sezamem. Sałatę najlepiej przygotować na chwilę przed podaniem, ale owoce i cebulę można przygotować nieco wcześniej i przechować w lodówce.
A co na deser? Deser świąteczny!
Obiad bez deseru obyć się nie może. W Święta na pewno będą makowce, pierniki i różne inne cuda. Ale u nas będzie też w tym roku, oprócz obowiązkowej strucli z makiem i keksu, przepyszny sernik. Kremowy, bajeczny i z bakaliami. Jak znam swoje łasuchy to będą zadowolone. Przepis na sernik bakaliowy - klik, klik
Co to by były za Święta bez pysznych ciast? W tym roku będzie cudowny, kremowy sernik bakaliowy. Na zdjęciu zastawa Modern Ambition |
I co Wy na to? Zjedlibyście taki obiad? Mam nadzieję, że tak i zapewniam, że wszystko jest bardzo smaczne. Może to nie jakieś wystrzałowe dania, ale naprawdę sprawdzone i nie wymagają wielkich nakładów pracy ani środków. Wszystkie składniki są ogólnie dostępne. No może poza mrożonymi borowikami, bo te zbierałam sama, ale w większych marketach spożywczych też można je kupić.
Pozostaje mi tylko życzyć Wam pysznych Świąt. Smacznego!
Do przygotowania potraw i sesji zdjęciowej wykorzystałam m.in.:
- patelnia głęboka Taurus Ambition, z pokrywą śr. 28 cm i patelnia zwykła Amibition, z linii Taurus, o śr. 28cm. Patelnie wykonane są z odlewanego, bardzo trwałego aluminium, odpornego na wysokie temperatury i odkształcenia, ze stalowymi uchwytami. Mają grube, wielowarstwowe dno i są przystosowane do użytkowania na wszystkich rodzajach kuchenek. Można na nich smażyć i dopiekać dania w piekarniku nagrzanym do 240 st.C. Patelnie pokryte są powłoką Teflon™ Platinum Plus, do której nic nie przywiera i jest bardzo odporna na zarysowania, nawet podczas używania metalowych sztućców. Takie naczyń używa się nawet w profesjonalnych kuchniach. Patelnia głęboka ma pokrywę z hartowanego szkła, ze stalowym uchwytem, więc można używać jej też w piekarniku. Pokrywa odwrócona do dołu uchwytem może też służyć jako podstawka pod gorącą patelnię co pozwala w tym estetycznym naczyniu podać potrawę prosto na stół.
Patelnia głęboka Taurus śr. 28 cm Ambition z powłoką Teflon™ Platinum Plus |
- garnek śr. 20cm, marki Ambition, z linii Silverstone - garnek z tej samej serii j.w.
- deska do krojenia/podstawka Greta Ambition, o wymiarach 33x23x2cm, z silikonowymi nóżkami, dzięki czemu nie ślizga się nawet na mokrym blacie. Wykonana z bambusu, lekka
- nóż Santoku Ekspert Ambition z przetłoczeniami dł. 17 cm. W całości wykonany z wysokiej jakości stali odpornej na korozję, ścieranie i przebarwienia. Doskonale wyważony dzięki czemu nie obciąża nadgarstka przy dużej ilości krojenia.
- komplet noży kutych Titanium Ambition, 6 elementów - 5 noży z wysokogatunkowej stali, odpornej na ścieranie, rdzę i przebarwienia oraz drewniany blok ze stalowymi okuciami do przechowywania. Piekielnie ostre!
- komplet obiadowy Modern Ambition 18 elementów, po 6 talerzy obiadowych płaskich, głębokich i deserowych. Ponadczasowy biało czarny wzór na porcelanie jest zarówno klasyczny jak i elegancki. Naczynia można myć w zmywarce.
- półmisek Tokyo o wym. 30,5x20,3cm, Ambition. Biała porcelana z wysoką odpornością na temperaturę. Można myć w zmywarce i używać w mikrofalówce.
Czy zupy wystarczy dla 6 dorosłych osób, czy zrobić z 2 porcji? Bo wydaje mi się, że mało wyjdzie i braknie na dokładki...😉
OdpowiedzUsuńNa dokładki to na pewno zabraknie ale na 6 porcji, choć niezbyt wielkich wystarczy
Usuń