Jajka z fioletową pastą i curry

Jajka to obowiązkowa pozycja na wielkanocnym stole. Można podawać je na 1000 a pewnie nawet więcej sposobów. Co roku staram się przygotować je w jednej, innej niż zwykle wersji i tym razem dodałam do nich fioletową pastę. Lekko słodka, z aromatycznym curry świetnie pasowała do jajek. Myślę, że jaja w takiej postaci doskonale sprawdzą się też przy innych okazjach więc koniecznie je wypróbujcie.

Nowości są ciekawe i pyszne, ale u nas obowiązkowo muszą być Jajka faszerowane na ciepło. Lubicie takie?



Jajka nadziewane pastą z purpurowej marchwi i curry

czas przygotowania: ok. 30 minut
składniki: 
  • 8 średnich jajek
  • 1 średnia marchew purpurowa
  • 1 nieduża szalotka
  • 1 łyżeczka oleju rzepakowego
  • 1 łyżeczka sproszkowanej mieszanki curry
  • 1-2 łyżeczki majonezu 
  • do smaku - sól, szczypta cukru, pieprz mielony czarny, papryka mielona słodka


Jak przygotować jajka z fioletową pastą? 

Jajka ugotowałam na twardo, ostudziłam i obrałam. Obrane jajka można poprzekrawać na połówki. Ja wycięłam z nich ćwiartki czyli 1/4 całości. Trochę żółtka odłożyłam do dekoracji a resztę wyciętych kawałków zużyłam do nadzienia. Jeśli poprzekrawacie jajka na połówki to do farszu zużyjcie 1-1,5 jajka.

Jak ugotować idealne jajka na twardo? 

Warzywa oczyściłam. Szalotkę posiekałam a marchew pokroiłam w kostkę. W rondelku rozgrzałam olej. Wrzuciłam szalotkę i zeszkliłam. Dosypałam curry i smażyłam chwilę razem, mieszając. Dodałam marchew, cukier i kilka łyżek wody. Dusiłam aż marchewka zmiękła. Przestudziłam a następnie zmiksowałam blenderem na gładką pastę dodając niewielką ilość majonezu oraz wycięte kawałki jajek. Na koniec doprawiłam do smaku solą, pieprzem i papryką.

Pastę przełożyłam do rękawa cukierniczego i wycisnęłam na naszykowane jajka. Posypałam pokruszonym, ugotowanym żółtkiem. Podałam przybierając rzeżuchą. Nadzienie radzę nakładać tuż przed samym podaniem bo barwi mocno jajka na niebieski kolor.

Poszukajcie u siebie purpurowej odmiany marchewki bo jest bardzo smaczna a także ponoć zdrowsza od zwyczajnej. W daniach prezentuje się efektownie - zupa z purpurowej marchewki ma przepiękny kolor, prawda?


3 komentarze:

  1. przepyszne wiosenne, w sam raz coś na ząb :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda przepysznie! Jestem pewna, że i tak smakuje...ale sprawdzę i tak:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysl z tym wycieciem cwiartek, do wykorzystania przy najblizszej okazji :-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger