Prosty pomysł. Jak nakleić etykiety na słoiki z przetworami ?
Lubię robić przetwory na zimę bo potem mam owocowe i warzywne skarby pod ręką. Dżemy do świeżych bułeczek albo naleśników, mus do szarlotki, sałatki czy ogórki kiszone do obiadu - wszystko się przyda i będzie zjedzone.
Ale po zrobieniu każdej partii trzeba zawartość słoików jakoś oznaczyć żeby się potem nie pomylić. Nie ma problemu w przypadku kiszonego kalafiora czy sałatki z ogórków bo dobrze widać co zawiera szklane opakowanie. Jednak kiedy w grę wchodzą dżemy robi się ciekawie - bez karteczek na słoikach mogłabym się zdziwić po odkręceniu. I dlatego właśnie karteczki się przydają.
Nie będę jednak mądrzyć się jakie etykietki są najładniejsze - kupne czy samodzielnie zdobione, jednobarwne czy wielokolorowe. W sieci znajdziecie programy, w których można sobie ładne etykiety zaprojektować a potem wydrukować. Tyle, że ja nie mam drukarki a kupowanie gotowych średnio się opłaca przy robieniu dużej ilości przetworów. Zresztą jakie by nie były to trzeba je i tak nakleić na każdy słoik. I tutaj rodzi się pytanie, w jaki sposób to zrobić ? Myślicie, że odpowiedź jest prosta ? Nic bardziej mylnego ! Można użyć kleju, ale nie każdy dobrze współpracuje łącząc papier ze szkłem. Mocniejsze przykleją, ale przy domowym, ponownym używaniu słoików każdego roku zmycie starych etykiet jest bardzo uciążliwe. Można etykiety nakleić przy pomocy taśmy klejącej - bezbarwnej albo dwustronnej, ale w pierwszym przypadku to średnio ładnie wygląda a w drugim znów mamy problem ciężko zmywalnego kleju.
I teraz wkracza Pyza z dobrą radą. Zaraz powiem Wam jak najlepiej i najprościej nakleić etykiety na słoiczki z przetworami. Potrzebne będą : kartka papieru, gładka lub z krateczkę; spodek; miękki pędzelek i odrobina mleka - tak, zwykłego mleka ! Jeśli mamy już wycięte, papierowe karteczki to najpierw wpisujemy na nie nazwę przetworu - po naklejeniu robi się to trudniej. Następnie pojedynczą karteczkę smarujemy od spodu, przy pomocy miękkiego pędzelka, mlekiem i naklejamy mokrą stroną na szkło. Delikatnie usuwamy ew. nadmiar płynu ręcznikiem papierowym albo chusteczką kosmetyczną i odstawiamy słoik na bok. Jeśli kartka zmoczy nam się za bardzo to nic nie szkodzi. Papier po chwili wyschnie a etykietka nie odklei się. Później kiedy zużyjemy zawartość słoika to podczas mycia nie będzie żadnego problemu z odklejeniem karteczki. Proste, prawda ? I skuteczne co wypróbowałam już wiele razy i Wam polecam.
Ale po zrobieniu każdej partii trzeba zawartość słoików jakoś oznaczyć żeby się potem nie pomylić. Nie ma problemu w przypadku kiszonego kalafiora czy sałatki z ogórków bo dobrze widać co zawiera szklane opakowanie. Jednak kiedy w grę wchodzą dżemy robi się ciekawie - bez karteczek na słoikach mogłabym się zdziwić po odkręceniu. I dlatego właśnie karteczki się przydają.
Nie będę jednak mądrzyć się jakie etykietki są najładniejsze - kupne czy samodzielnie zdobione, jednobarwne czy wielokolorowe. W sieci znajdziecie programy, w których można sobie ładne etykiety zaprojektować a potem wydrukować. Tyle, że ja nie mam drukarki a kupowanie gotowych średnio się opłaca przy robieniu dużej ilości przetworów. Zresztą jakie by nie były to trzeba je i tak nakleić na każdy słoik. I tutaj rodzi się pytanie, w jaki sposób to zrobić ? Myślicie, że odpowiedź jest prosta ? Nic bardziej mylnego ! Można użyć kleju, ale nie każdy dobrze współpracuje łącząc papier ze szkłem. Mocniejsze przykleją, ale przy domowym, ponownym używaniu słoików każdego roku zmycie starych etykiet jest bardzo uciążliwe. Można etykiety nakleić przy pomocy taśmy klejącej - bezbarwnej albo dwustronnej, ale w pierwszym przypadku to średnio ładnie wygląda a w drugim znów mamy problem ciężko zmywalnego kleju.
I teraz wkracza Pyza z dobrą radą. Zaraz powiem Wam jak najlepiej i najprościej nakleić etykiety na słoiczki z przetworami. Potrzebne będą : kartka papieru, gładka lub z krateczkę; spodek; miękki pędzelek i odrobina mleka - tak, zwykłego mleka ! Jeśli mamy już wycięte, papierowe karteczki to najpierw wpisujemy na nie nazwę przetworu - po naklejeniu robi się to trudniej. Następnie pojedynczą karteczkę smarujemy od spodu, przy pomocy miękkiego pędzelka, mlekiem i naklejamy mokrą stroną na szkło. Delikatnie usuwamy ew. nadmiar płynu ręcznikiem papierowym albo chusteczką kosmetyczną i odstawiamy słoik na bok. Jeśli kartka zmoczy nam się za bardzo to nic nie szkodzi. Papier po chwili wyschnie a etykietka nie odklei się. Później kiedy zużyjemy zawartość słoika to podczas mycia nie będzie żadnego problemu z odklejeniem karteczki. Proste, prawda ? I skuteczne co wypróbowałam już wiele razy i Wam polecam.
Niesamowite. Muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńO, jakie to proste ! A ja się "bawiłam "z klejem ,papierem . Iza , dzięki za radę . Pozdrawiam Ludmiła B.
OdpowiedzUsuńO tez musze wypróbować:) do tej pory kupowałam takie szersze cenówki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja przyklejam zwyklym bialym klejem biurowym.
OdpowiedzUsuńPyza az trudno uwierzyc ze to dziala! :) No ale komu jak komu ale Tobie to wierze! :) Wyprobuje nastepnym razem:) Super rada:)
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł, wypróbuję jutro po zrobieniu dżemu z czarnej porzeczki.
OdpowiedzUsuńJesteś genialna!! :) W życiu bym nie wpadła na taki pomysł :)
OdpowiedzUsuńPoważnie na mleko ? OMG... Muszę wypróbować, bo też robię dużo przetworów, ale właśnie z tego powodu zawsze starałam się robić takie, które po jakimś czasie bez trudu rozpoznam. Super pomysł! Wart zapamiętania! :)
OdpowiedzUsuńJa piszę markerem na kawałku taśmy malarskiej, tej żółtej- łatwo się potem odkleja przy kolejnej produkcji.
OdpowiedzUsuńteż niezły pomysł - jeśli ma się taką taśmę pod ręką :)
Usuńw życiu bym na to nie wpadła - genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper :-*
OdpowiedzUsuńTeż tak robię. Pomysł zaczerpnięty prze ze mnie z wielkiego żarcia. Najlepsze jest to, że równie dobrze można naklejki zdjąć bo wystarczy ciepła woda. Pozdrawiam gorąco Karolina
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w ferworze przetworów - wykorzystam ten patent, bo jest prosty! W prostocie tkwi sukces :D
OdpowiedzUsuńa ja używam taśmy malarskiej (żółta, papierowa taśma o różnej grubości - do kupienia w każdym sklepie z atr. malarskimi) taką taśmą okleja się np. listwy podłóg. Ja wykorzystuję ją również do etykietowania słoików z dżemem. Taśmę łatwo usunąć i nie zostawia żadnych śladów w dodatku kosztuje 2-3zł. - to chyba nie drogo ??? :)
OdpowiedzUsuńto niedrogo i pomysł całkiem fajny, ale gdy pod ręką nie ma taśmy wystarczy jakakolwiek kartka i mleko :)
UsuńGe Nial Ne! dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że na początku nie wierzyłam ale właśnie wypróbowałam i działa:) Karteczki się super trzymają. Świetny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzanim napisałam ten post wypróbowałam sposób wiele razy :) cieszę się, że przetwory opisane - łatwiej będzie później je odróżnić a i z domyciem słoiczków w przyszłości nie będzie kłopotu
UsuńZapamiętam ten sposób na przyszłość. Teraz wykorzystuję samoprzylepne części, które zostały z naklejek kupowanych dzieciom. To, co było między obrazkami. Niekiedy to spore fragmenty białego przeważnie koloru.Trzymają się tak mocno, że w następnym roku wystarczy zmienić datę :) Jeśli tylko trafi tam taki sam dżem lub sok. W innym przypadku zaklejam nowa nalepką.
OdpowiedzUsuńPozdrawia nowa obserwatorka bloga, choć sama nie blogująca. Beata
tylko, że z tymi samoprzylepnymi jest potem kłopot żeby je usunąć i doczyścić słoik ...
UsuńPozdrawiam, Beato !
W czasach kryzysu w podobny sposób uszczelniałam na zimę stare okna. Papierowe paski i mleko. Sposób mojej babci. Zawsze się sprawdzało. Pozdrawiam wszystkich.
OdpowiedzUsuńmoja Babcia też uszczelniała na zimę stare drewniane okna papierowymi paskami...
Usuńświetny pomysł - cieszę się ,że trafiłam na tą stronę :)) FK
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ale szkoda, że nie dla mnie - w naszym domu nie używamy mleka ze względu na jego szkodliwość ;-(
OdpowiedzUsuńMoże na coś innego też można przykleić ?
jak komuś mleko szkodzi to niech kupi klej, po prostu :)
UsuńOK, ale mleko z czasem będzie śmierdzieć...
OdpowiedzUsuńco za głupia sugestia - nic takiego nie będzie się działo bo cienka warstwa mleka wysycha po kilku minutach więc nie będzie się też psuło
UsuńJa z kolei używam naklejek do metkownicy. Twój sposób lepiej mi się podoba. Większość przetworów już zrobiona ale na przyszły rok jak znalazł. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPo co tyle zachodu?? Ja kupuję naklejeczki w sklepie papierniczym arkusz cały 0,50 gr. sa z klejem.Wystarczy wpisac markerem datę i co w słoiku.
OdpowiedzUsuńPozdraiwam
po to tyle zachodu, że nie trzeba szukać sklepu papierniczego a w nim naklejek, które później ciężko się usuwa ze słoików. Karteczka przyklejona na mleko odchodzi przy zwykłym myciu
UsuńJa używam taśmy malarskiej
OdpowiedzUsuńja też używam taśmy malarskiej.jedna rolka starcza na parę sezonów
OdpowiedzUsuńA mi si ten sposób bardzo spodobał, bo mam piękne drukowane naklejki. Wyglądają dokładnie tak, jak chciałam a i łatwo je będzie usunąć :-)
OdpowiedzUsuńnaklejajcie sobie na swoje słoiki co chcecie - każdy ma wolny wybór i wolę :)
UsuńWypróbowałam-działa.Super sposób i jaki łatwy.Elżbieta O.
OdpowiedzUsuńbardzo prosty, ale nikogo nie namawiam - wiele osób woli kolorowe, gotowe naklejki
UsuńKolorowe to bezsensowny wydatek według mnie-przecież to potrzebne tylko na jeden sezon.Pani sposób jest rewelacyjny-będę co rok stosować.Pozdrawiam.Elżbieta O.
OdpowiedzUsuńKolorowe trzeba czasami długo odmaczać, czasami zeskrobywać, a te odkleją się podczas zwykłego mycia
UsuńBez różnicy czy nakleja się na gorący czy zimny słoik?
OdpowiedzUsuńna gorące słoiki nigdy nie naklejałam, zawsze czekam aż wystygną
Usuńgenialny pomysł :) ja zrobiłam również na mleku
OdpowiedzUsuń