Jesienny spacer i zdziśki

Na zdjęciu są zdziśki czyli grzyby, które znaleźliśmy i zebraliśmy z Żarłoczkiem dzisiaj. I właściwie to tego nie planowaliśmy. Miał być po prostu krótki, jesienny spacer po lesie, a jak zwykle wyszło jak wyszło. 

grzybobranie, grzyby, zdziski, dzisiaj zbierane, pozysk, grzyby w pazdzierniku


Korzystając z pięknej, jesiennej pogody pojechaliśmy na cmentarz odwiedzić moich Dziadków, Rodziców i Stryja. Uprzątnęliśmy groby, zapaliliśmy znicze, powspominaliśmy... A potem poszliśmy przejść się po pobliskim lesie. To ten las, który znam od dziecka. Las w Marysinie Wawerskim,  bo tam się wychowałam.

To las niedaleko osiedla, w którym zawsze jest dużo ludzi. Spacerowicze, biegacze, rowerzyści, a jesienią także grzybiarze. Nie spodziewałam się poważnego grzybobrania, bo tam wszystko przedeptane, więc zabrałam ze sobą tylko mały koszyczek. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że las jednak obdarowuje nas całkiem sporą ilością grzybów! Było sporo podgrzybków brunatnych, opieńki i czubajki gwiaździste. Trafiły się też jadalne trzęsaki pomarańczowożółte.

trojaczki, zrosniete grzyby, grzybobranie, jesien, na grzyby, podgrzybek brunatny
czubajki gwiazdziste, grzyby jadalne, grzybki, jesien, grzybobranie,
grzyby nadrzewne, wrosniaki, jaki to grzyb, grzybobranie
grzybobranie, na grzyby, grzyb, runo lesne, prosto z lasu, las, jesien
grzyby nadrzewne, grzyb leczniczy, galaretka, grzyb, grzybobranie
opienka, grzybobranie, na grzyby, grzyby jadalne, jadalniaki, prosto z lasu

W marysińskim lesie przy głównych drogach są drewniane ławki i nawet zadaszone miejsca do odpoczynku, z ławami i stołami. Przy jednej z nich zrobiliśmy sobie przerwę i piknik. Zabrałam ze sobą termos z herbatą, kawałki pieczonego kurczaka, jabłka, sok i ogórka. O pieczywie zapomniałam, ale Żarłoczek miał żelazny zapas lembasów czyli sucharków bieszczadzkich. Było pysznie!

menu piknikowe, las, wycieczka, spacer, przekaski, co zabrac na wycieczke

Potem spacerowaliśmy jeszcze jakąś godzinę i oczywiście zbieraliśmy grzyby. Koszyczek szybko okazał się zbyt mały, ale na szczęście zawsze noszę ze sobą anużkę czyli taką awaryjną torbę, bo a nuż będzie dużo grzybów.

Po powrocie do domu zrobiliśmy grzybowy obiad. Z czubajek usmażyłam chrupiące kotlety. Część podgrzybków udusiłam "na gęsto" czyli tylko grzyby, cebula i masło. Reszta trafiła do suszenia, a opieńki do słoików. To był piękny dzień, bo piękna jest jesień w tym roku!

grzyby na obiad, danie grzybowe, potrawy z grzybów, podgrzybki duszone, kanie smazone, grzyby smazone

6 komentarzy:

  1. Piękne grzybki. Moj mąż również zapalony grzybiarz. Mam dwa kosze opieniek do obrobieni. Jak można je wykorzystać? Co Pani poleca? W ostatni weekend obroniła już kosz opieniek i zrobiłam w koncentracie ale może zna Pani jakiś inny fajny przepis co można z nich zrobić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogu są przepisy na zupę z opieniek, farsz do krokietów, sałatkę z opieniek. Można je marynować, kisić, obgotowane zamrozić. Nadają się na zupy, sosy, zapiekanki, co tulko chcesz

      Usuń
  2. Ja muszę przyznać, że nie znam wszystkich z tych grzybów, a tych których nie znam - nie zbieram.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger